poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Wow, czyli 1200 wyświetleń


Niedawno, bo 25 marca dziękowałam za 500 wyświetleń mojego bloga. Musicie więc rozumieć, jaki był mój szok, gdy, przyszedłszy skonana ze szkoły ujrzałam 1202 WYŚWIETLENIA... Moja reakcja: Eee... Coś się zepsuło? Wczoraj jeszcze tysiąca nie było. Właściwie weszłam po to, aby zacząć kolejną recenzję, bo literacki przemiał mam ostatnio całkiem spory, ale skoro wynikła taka sytuacja... I tak mnie boli głowa, więc recenzja mogłaby by być zbyt ostra, dlatego kolejne specjalne podsumowanie (chociaż niedawno było to kwietniowe)!

Z końcem wczorajszego dnia wszystkich wyświetleń było 931, a dzisiaj jest 1201!
Od momentu 500. wyświetlenia:

przeczytałam 6 książek
i zrecenzowałam je
najpopularniejszym postem nadal jest ten o problemach z Bloggerem (klik)
Aktualnie mam 19 obserwatorów.

Nie ogarniam, kto tyle tutaj dzisiaj właził, ale NIE OBCHODZI MNIE TO. Chociaż coś osłodziło mi ten ponury dzień po ośmiu godzinach w szkole.
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM!
KOCHAM WAS!

Marre

PS. Jutro pojawi się recenzja mojej najnowszej lektury:
"Michael Vey. Więzień celi nr 25" Richarda Paula Evansa

PS2. Rozjaśnię dzień jeszcze trochę bardziej obrazkiem ;)