czwartek, 5 czerwca 2014

Między kadrami #2 - maj 2014

I'M BACK!!! Warszawa przetrwała połączone siły IIa i IIb :) Nikt i nic nie ucierpiało, no może za wyjątkiem jednej z szafek w pokoju, która z mniej lub bardziej znanych przyczyn zaczęła otwierać się jak zmywarka... (to tym razem naprawdę nie ja!)

A co do moich filmowych doznań w maju to... praktycznie ich nie było. Nie wiem, czy chodziło o brak dobrych pozycji w TV, czy może o większe skupienie się na książkach, ale fakt faktem, że więcej chyba obejrzałam przez pół kwietna niż przez cały maj. Nie znaczy to jednak, że w ogóle ignorowałam filmy.


Fanka biografii, wszelkiego rodzaju dramatów i animowanych komedii familijnych ma zaszczyt zaprosić na swoich miesięcznych przeżyć filmowych część drugą


Tytuł: "Wyrok w Norymberdze" ("Judgement at Nuremberg")
Reżyseria: Stanley Kramer
Scenariusz: Abby Mann, Montgomery Clift
Data premiery: 14 grudnia 1961
Gatunek: historyczny, dramat sądowy
Jak: telewizja, MGM
Ocena: 9,5/10









Na proces w Norymberdze skierowane są oczy całego świata, a waga popełnionych przez nazistów zbrodni przekracza wszelkie wyobrażenia o potwornościach, do których zdolny jest człowiek. Sędzia Dan Haywood, prokurator Tad Lawson, obrońca Hans Rolfe muszą zmierzyć się z ciężarem odpowiedzialności, która na nich spoczywa.

Świetne, epickie, genialne. Ogląda się z zapartym tchem. Świetnie (znowu to słowo) ukazano reakcje społeczeństwa, zarówno niemieckiego jak i zagranicznego, na okrucieństwa Trzeciej Rzeszy. I z resztą nie tylko to. Zupełnie nie miałam problemu z tym, że film nakręcono w 1961. Film oraz poruszane w nim kwestie są po prostu ponadczasowe i będą aktualne jeszcze za sto lat (miejmy nadzieję).




Tytuł: "Porwana: W poszukiwaniu Sophie Parker" ("Taken: The Search for Sophie Parker")
Reżyseria: Don Michael Paul
Scenariusz: Ellis Black, Rafael Jordan
Data premiery: 2013
Gatunek: dramat, thriller
Jak: telewizja, HBO
Ocena: 5/10




Na faktach autentycznych. Osiemnastoletnia Sophie Parker spędza wiosenne ferie w Moskwie. Odwiedza tam najlepszą przyjaciółkę, Janie Hillman, córkę amerykańskiego ambasadora. Dziewczyny wychodzą bez ochrony do klubu nocnego i zostają porwane przez gang zajmujący się handlem kobietami. Stevie Parker, matka Sophie i jednocześnie doświadczona policjantka, przyjeżdża do Moskwy po tym, gdy straciła kontakt z córką.

Historia mocno nieprawdopodobna - aż wierzyć się nie chce, że zdarzyła się naprawdę. Chociaż mogło się zdarzyć, że ktoś nakręcił to zainspirowany handlem kobietami w Rosji, a całą historię wyssał z palca. Nie wiem, nie osądzam. Fakt faktem jednak, że przy całym swoim nieprawdopodobieństwu, thriller jest kiepski. Cały czas miałam skojarzenia z "Uprowadzoną". Raczej nie polecam.



Tytuł: "Agnetha: Abba i co dalej" ("Agnetha: ABBA and After")
Reżyseria: -
Data premiery: 2013
Gatunek: dokumentalny, biografia
Jak: telewizja, BBC Entertainment
Ocena: 6/10

Opis życia Agnethy Faltskog z zespołu ABBA.

Niezłe, ale co można pisać więcej o filmie dokumentalnym? Polecam raczej fanom zespołu.




Tytuł: "Choć goni nas czas" ("The Bucket List")
Reżyseria: Rob Reiner
Scenariusz: Justin Zackham
Data premiery: 16 grudnia 2007
Gatunek: komediodramat
Jak: telewizja, TCM
Ocena: 8/10





Miliarder Edward Cole i mechanik z klasy średniej Carter Chambers żyją w dwóch różnych światach. Pewnego dnia spotykają się w jednej sali szpitalnej i dochodzą do wniosku, że są dwie rzeczy, które ich łączą: chcą robić rzeczy, o których zawsze marzyli, a nie zdążyli ich zrealizować oraz odkryć kim tak naprawdę są. Wyruszają wspólnie w podróż ich życia, odkrywają przyjaźń i uczą się jak najpełniej przeżyć życie.

Komediodramat, szczególnie taki o umieraniu, bardzo łatwo zepsuć. W rezultacie wychodzi niestrawna papka z kiepskim poczuciem (i wyczuciem) humoru. Tutaj jednak to co innego. Mój ukochany Freeman oraz, mniej ukochany, Jack Nicholson, zafundowali mi piękną historię o przyjaźni starych ludzi ze świetną dozą humoru. Pod koniec uroniłam łezkę, a na koniec roześmiałam się. Czego więcej chcieć od komediodramatu?




Tytuł: "Shrek Forever" ("Shrek Forever After" O.o)
Reżyseria: Mike Mitchell
Scenariusz: Darren Lemke, Josh Klausner
Data premiery: 21 kwietnia 2010
Gatunek: animacja, familijny, komedia
Jak: telewizja, TVN
Ocena: 6/10





Czym zajmują się ogry, kiedy już rozprawią się ze straszliwym smokiem, poślubią piękną królewnę i ocalą królestwo teścia? Shrek został pantoflarzem. Małorolni nie uciekają już przed nim z krzykiem. Dziś proszą, żeby podpisał im się na widłach. Tęskniąc za czasami, kiedy "żył jak na ogra przystało", Shrek nieopatrznie zawiera pakt z podstępnym Rumplesnickim i ląduje w rządzonej przez niego, spaczonej, alternatywnej wersji Zasiedmiogórogrodu. Tu na ogry się poluje, a Shrek i Fiona nigdy się nie spotkali. Czy Shrekowi uda się odwrócić zaklęcie, uratować przyjaciół i odzyskać ukochaną?

Nie jest to moje pierwsze spotkanie z tym filmem, ale cieszę się, że mogłam obejrzeć go po raz kolejny. Chociaż samą serię ubóstwiam, to od pierwszych minut ta część nie przypadła mi do gustu. Takie odgrzewane kotlety (czy inne tam danie obiadowe...). A teraz, choć nadal uważam, że film zostaje daleko w tyle za innymi, to trochę się pośmiałam. Ale ogólnie nie mam najlepszych doświadczeń z czwartymi częściami. Wystarczy popatrzeń na moją totalnie najukochańszą Epokę Lodowcą i co jej zrobili w Wędrówce kontynentów... Całą serię zdecydowanie polecam i tę część chyba też.



Tytuł: "Powtórnie narodzony" ("Venuto al mondo")
Reżyseria: Sergio Castellitto
Scenariusz: Sergio Castellitto, Margaret Mazzantini
Data premiery: 13 września 2012
Gatunek: melodramat, wojenny
Jak: telewizja, HBO/Canal + (tak to jest, gdy ma się sklerozę)
Ocena: 7/10





Jest rok 1984, Sarajewo. Gemma (Penelope Cruz) jest studentką, zaś Diego (Emile Hirsch) bardzo przystojnym amerykańskim fotografem. Para spotyka się przypadkiem i zakochuje się w sobie od pierwszego wejrzenia. Ich związek bardzo szybko przeradza się w płomienny romans. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna jest w ciąży. Radość przyszłych rodziców nie trwa długo, Gemma traci dziecko. Tymczasem w mieście wybucha wojna domowa, która zmusza zakochanych do przeprowadzki do Włoch. W nowym miejscu wcale nie są szczęśliwsi. Gemma bezskutecznie próbuje zajść w ciążę, a posiadanie dziecka staje się jej obsesją. W końcu znajduje kobietę, która zgadza się zostać surogatką. Tyle że w pochłoniętym wojną Sarajewie. Po latach Gemma wraca tam wraz synem.

Może chwilami wiało nielubianym przeze mnie melodramatyzmem, ale film jest naprawdę dobry. Podobała mi się budowa, w której dramat osobisty stoi na równi z dramatem wojennym. Piękny film, a książka, na podstawie której on powstał, czeka już cierpliwie w kolejce.

Marre


Plakaty i opisy pochodzą ze strony filmweb.pl