sobota, 7 czerwca 2014

Nie samymi książkami człowiek żyje, ale prasą książkową również #2 - FANBOOK 02/2014

Jakiś miesiąc temu wszędzie, gdzie to tylko możliwe, wszyscy pisali o Fanbooku. Nie którzy wieszali na nim psy, inni wychwalali pod niebiosa. Więc ja też musiałam po niego sięgnąć. I mam kilka refleksji.

Szata graficzna bardzo mi odpowiada. Ilość reklam jest przeciętna. Strasznie spodobała mi się okładka, która przypomina różne gazety codziennie ze wszystkimi zajawkami na pierwszej stronie, co osobiście uwielbiam. Największym horrorem był za to dla mnie papier. Chwalę oszczędność, niemarnowanie kasy czytelnika na kredowe papiery, ale osobiście mam alergię na farbę drukarską/papier (chyba na to pierwsze, ale nikt nie badał), więc czytałam z pudłem chusteczek obok. Ale jednak czytałam i nie żałuję.

Teraz przejdziemy do ceny, bo jest piękna i (ponoć) ma się nie podnieść. 1,99 PLN! Kocham to. Raz na dwa miesiące, przy co miesięcznym kupowaniu dwóch czasopism po 10 zł bez kilku groszy, to wielka ulga dla mojego portfela. Aż żałuję, że nie ukazuje się częściej.

A co mamy w środku?
  • kalendarium - małe, więc tym samym nieco wybrakowane, ale jednak jest
  • ciekawy artykuł dla tych, którzy nigdy nie spotkali się z bookcrossingiem
  • analizy polskich i światowych list bestsellerów (można się trochę pozałamywać nad wyborami tłumu)
  • artykuły o nowościach z kilku wydawnictw (m.in. Literackiego, Czarnej Owcy)
  • co nieco o tym, "ILE TRZEBA KUPIĆ KSIĄŻEK O DIETACH, ŻEBY SCHUDNĄĆ?" + kilka (właściwie 6 stron) ciekawych nowości z tego działu literatury-nieliteratury
  • listę książek udanego dzieciństwa (ja chyba takowego nie miałam) + opinie recenzentów i różnych osób związanych z literaturą na temat interesujących wydawnictw z działu literatury dziecięcej
  • artykuł "CZYTANIE TO CHOROBA PRZENOSZONA DROGĄ PŁCIOWĄ" (kocham ten tytuł *-*) - czyli o tym, jak wychować przyszłego czytelnika
  • na sam koniec zbiorek cytatów z różnych książek - strasznie mi się spodobał i czekam na więcej!

Osobno napiszę o wielkiej liczbie wywiadów, bo są świetnie i szalenie interesujące.
  • z Suzanne Collins - tak, właśnie tak!
  • z Katarzyną Korpolewską - autorką książki o stosunkach matek i córek - na ten właśnie temat
  • z Janem Peczkisem - znanym w Stanach krytykiem literackim - o tamtejszym rynku wydawniczym, książkach poświęconej polskiej historii i nie tylko
  • z Aleksandrem Szumańskim - autorem książki "Mord polskich dzieci w łódzkim getcie" - na temat pamięci Łodzian o tamtym wydarzeniu
  • ze Stanisławem Srokorskim - autorem zbioru fabularnych opowiadań na temat zbrodni na Wołyniu - o jego najnowszym zbiorku pt. "Strach"
  • ze Zbrodniczymi Siostrzyczkami o ich stronie internetowej, powodach zainteresowania kryminałami i ulubionych pozycjach z tego gatunku
  • z ANDRZEJEM ZIEMIAŃSKIM (wielkimi literami, bo to moim zdaniem najciekawsza rzecz w tym numerze) o wszystkim i o niczym
  • z Iksem - czyli wywiad-zagadka, moim zdaniem trochę nieudany, bo ja-gimnazjalistka znałam odpowiedź po samym wstępie -_-

A recenzje? No i tu właśnie jest największy minus. Bo jest... jedna pełnowymiarowa i to niedotycząca nowości, nie licząc mikroskopijnych opinii. Trochę mało. Ale rozumiem, że baza recenzencka nie jest jeszcze zbyt rozbudowana. Oby w przyszłości zwiększyła się kosztem ogromnej liczby wywiadów.

Czy polecam? Tak! Może nie wszystko mi się podobało, ale tak byłoby w wypadku każdej gazecie poświęconej literaturze, bo przecież wszystkiego lubić nie można.

Marre