czwartek, 31 grudnia 2015

Harper Lee - IDŹ, POSTAW WARTOWNIKA | Niech sumienie będzie twoim strażnikiem

To się nazywa konfrontacja dzieciństwa z dorosłością, czyli dwa skrajnie różne wydania.


Maycomb, Alabama. Dwudziestosześcioletnia Jean Louise Finch, zwana Skautem, powraca z Nowego Jorku w rodzinne strony, do starzejącego się ojca. Na południu Stanów Zjednoczonych panuje zamęt polityczny; trwają spory wokół kwestii nadania Murzynom pełni praw obywatelskich. Powrót Jean Louise do domu staje się gorzko-słodkim doświadczeniem, gdy na jaw wychodzi bolesna prawda o jej krewnych, o mieszkańcach miasta, w którym dorastała, o ludziach najbliższych jej sercu. Wspomnienia z dzieciństwa wracają wysoką falą, lecz teraźniejszość Maycomb wystawia na ciężką próbę wszystkie prawdy i wartości, w które Skaut niezłomnie wierzyła. Szkicując zupełnie nowy portret bohaterów "Zabić drozda", powieść "Idź, postaw wartownika" jest zarazem znakomitym studium młodej kobiety wkraczającej w dorosłe życie w trudnych czasach - czasach bolesnych, ale i niezbędnych przemian, czasach rozliczenia z iluzjami przeszłości. To dziennik podróży, w której jedynym przewodnikiem jest sumienie człowieka.

źródło opisu: okładka

sobota, 26 grudnia 2015

Rafał Kosik - FELIX, NET I NIKA ORAZ (NIE)BEZPIECZNE DORASTANIE | Często żyjemy nadzieją. Bo chcemy żyć.*



Zacznę od truizmów: uwielbiam Felixa, Neta i Nikę i uwielbiam Rafała Kosika. I jedno wcale nie wynika z drugiego. Oczywiście, gdy zakochałam się w serii, to autora też jakoś lubiłam. A potem poznałam jego "dorosłe" powieści i się zakochałam. Teraz zaś nawet jednemu jego felietonowi w Nowej fantastyce nie przepuszczę (w sumie to żadnemu tamtejszemu felietonowi nie przepuszczę, są zbyt genialne - przechodzę do nich zaraz po sprawdzeniu wyników konkursów). Nie, to nie jest obsesja. Tylko zadziwiająca zgodność poglądów.

Tak więc nie oczekujcie po moich recenzjach obiektywizmu. Zresztą: kiedy ja ostatnio byłam obiektywna? Ale naprawdę, nawet jeśli ktoś narzeka na nudne elementy w którejś z jego książek, to ja prawdopodobnie ich nie zauważę. Dlatego dla pewności skonfrontujcie moją opinię z kilkoma innymi ;)

czwartek, 24 grudnia 2015

Życzenia świąteczne!

źródło: scrapbook.com
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia pragnę żyć Wam szczęścia (a tylko książki je Wam dadzą), zdrowia (a jak chorować, to tylko z zapasem książek pod bokiem), pomyślności (w książkowych wyborach), miłości (ale pamiętajcie: idealny partner to mój książkowy, nie bohater fikcyjny), dużo czasu (na książki) i przestrzeni życiowej (jw.), wspaniałych prezentów (czyt.: książek), mnóstwa pieniędzy (na książki), spełnienia marzeń (czyli wypełnienia ambitnego wyzwania czytelniczego) oraz dobrych przyjaciół (pożyczających dobre książki).

No i już ogółem: szczęśliwego Nowego Roku!*

Marre

*Ale z książkami. I kanapą.

wtorek, 22 grudnia 2015

Philip Pullman - BAŚNIE BRACI GRIMM DLA DOROSŁYCH I MŁODZIEŻY. BEZ CENZURY


Jakoś nigdy dużo uwagi nie poświęcałam Baśniom braci Grimm. Oczywiście, znam te najpopularniejsze i dobrze zdaję sobie sprawę, że najmilsze to one nie były. Zawsze jednak należałam do teamu Andersena. Dlatego to wydanie uznałam za świetną okazję do nadrobienia tych elementarnych zaległości.

niedziela, 20 grudnia 2015

NIEDZIELA Z FAN ARTAMI #7: Świat Dysku, cz.1


Dobra, na początek muszę się oficjalnie ucieszyć, że nikt z Was nie wytknął mi tygodniowego opóźnienia z Niedzielą. W tym wypadku (i tylko w tym) nie chodziło nawet o brak czasu, ale o moją słynną sklerozę... Ale fakt faktem, że słowem miesiąca powinno zostać opóźnienie. Najlepszy przykład: we wtorek ukaże się recenzja książki... ukończonej 2 grudnia. Więc jest źle. Chociaż znajduję też zalety: w święta wreszcie dokończę grubaśnego Jonathan Strange. I Zgrozę w Dunwich jak dobrze pójdzie. Nie zapeszajmy jednak.

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Alice Munro - PRZYJACIÓŁKA Z MŁODOŚCI | Opowieści z przeszłości


Na sięgnięcie po twórczość Alice Munro nie mogłam się zdecydować bardzo długo. Może dlatego, że to literatura z grubsza kobieca, a mnie ten gatunek od zawsze odrzuca. I nawet Nobel średnio mnie przekonywał. Prawdopodobnie nie przeczytałabym Przyjaciółki z młodości, gdybym pewnego dnia nie wybrała się do biblioteki po dowolną książkę Aleksijewicz z założeniem, że skoro dostała Nobla, to jakąś jej pozycję kupić musieli! A no nie kupili. Więc wróciłam do domu z Munro. Nie żałuję tego: lektura bardzo przyjemna, choć utwierdzająca mnie w przekonaniu, że założeń literatury ambitnej nigdy nie zrozumiem.

czwartek, 10 grudnia 2015

Szymon Krug - KRÓL WRON | Debiut, któremu nie dano szansy


Adam ma ponad trzydzieści lat i prowadzi raczej nijakie życie. Gdy po paru głębszych wybiera ten konkretny skrót przez stary park, nie wie, że podejmuje decyzję o bardzo brzemiennych skutkach. Spotyka tam Króla Wron, a on zabiera mu duszę. Próbując ją odzyskać, narazi na niebezpieczeństwo siebie i wszystkich swoich bliskich.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Rick Riordan - MIECZ LATA | Rozrywka na poziomie


Magnus Chase nie jest typem grzecznego chłopca. Od strasznej nocy przed dwoma laty, kiedy mama kazała mu uciekać, a potem zginęła, żyje samotnie na ulicach Bostonu. Przetrwał dzięki sprytowi i inteligencji, będąc zawsze o krok przed policją i kuratoriami.

Pewnego dnia Magnus dowiaduje się, że ktoś jeszcze usiłuje go znaleźć – wuj Randolph, człowiek, przed którym mama zawsze go ostrzegała. Kiedy usiłuje przechytrzyć wuja, wpada prosto w jego łapy. Randolph zaczyna mu opowiadać coś, co brzmi jak brednie o skandynawskiej historii i dziedzictwie Magnusa – zaginionej od tysięcy lat broni.

Coraz więcej elementów układanki zaczyna się jednak składać w sensowną całość. Z zakamarków pamięci Magnusa powracają powieści o bogach Asgardu, wilkach i Ragnaröku – dniu sądu. Ale Chase nie ma czasu na zastanawianie się nad tym, ponieważ świat zostaje zaatakowany przez ogniste olbrzymy i Magnus musi wybrać między własnym bezpieczeństwem a życiem wielu niewinnych ludzi.

[źródło opisu: okładka]

czwartek, 3 grudnia 2015

Michael Crummey - SWEETLAND | Dzieląc demony z bohaterem


Osadę Chance Cove na wysepce Sweetland zamieszkuje kilkadziesiąt osób, które z trudem wiążą koniec z końcem po zapaści nowofundlandzkiego rybołówstwa. Nic dziwnego, że złożona przez rząd propozycja sowitej rekompensaty za opuszczenie podupadającej mieściny na krańcu świata wywołuje wśród byłych rybaków ogromne poruszenie. Jedynym warunkiem jest jednomyślna zgoda wszystkich mieszkańców na przeprowadzkę. Plany sąsiadów krzyżuje Moses Sweetland, emerytowany latarnik uparcie sprzeciwiający się opuszczeniu ukochanej wyspy. Gdy zbliża się termin ostatecznej decyzji, narastająca niechęć mieszkańców Chance Cove daje Sweetlandowi podstawy do obaw o własne życie. Splot konfliktów, tragedii oraz wciąż żywych bolesnych wspomnień popchnie go do szalonego postanowienia, w wyniku którego świadomie skaże się na nieodwołalną izolację…
źródło opisu: okładka

wtorek, 1 grudnia 2015

LISTOPAD 2015 - podsumowanie

źródło: grado29.wordpress.com
To nie był najlepszy miesiąc, jaki mogłam sobie wymarzyć. Bardzo starałam się czytać jak najwięcej i wyszłoby świetnie, gdyby na półtora tygodnia nie przygniotła mnie Diaspora. Było warto, o czym przekonacie się tutaj. Na pisanie też dużo czasu nie miałam, szczególnie, że teksty powstają coraz dłuższe (co w zasadzie mnie cieszy). Trafiło do mnie również sporo przeciętniaków i jedna prawdziwa katastrofa, co dodatkowo popsuło mi humor.

niedziela, 29 listopada 2015

między scenami #2 DAMY I HUZARY, reż. Krystyna Janda | Hollywoody to się mogą schować

źródło: tvp.pl
Trochę musieliście poczekać na nową recenzję teatru telewizji, ale i nikt nie spieszył się z nową premierą. Jednak gdy tylko zobaczyłam zapowiedź spektaklu Damy i huzary na podstawie komedii Aleksandra Fredry, od razu poczułam, że to będzie coś dobrego. I miałam nosa.

Akcja rozpoczyna się w momencie, gdy sielski wypoczynek "huzarów" w rodzinnym dworku ich dowódcy zostaje zakłócony przyjazdem "dam", czyli trzech sióstr majora wraz ze służącymi i młodą Zosią. Panowie może i znieśliby niezwykle męczące towarzystwo kobiet, gdyby nie cel ich podróży, a mianowicie... ożenek Majora. Od tej chwili zrobią wszystko, aby pozbyć się niechcianych gości... i się nie zakochać.

środa, 25 listopada 2015

Sandy Hall - MUSIMY COŚ ZMIENIĆ | Książka to jeszcze nie literatura


Zdanie w tytule powiedział na pewno jakiś mądry człowiek, jednak nie pomnę obecnie jego danych osobowych. Mnie przyszło ono do głowy mniej więcej po dziesięciu stronach lektury Musimy coś zmienić. Wsłuchajcie się w tę smutną opowieść ku własnej przestrodze.

niedziela, 22 listopada 2015

Greg Egan - DIASPORA | Science fiction inne niż wszystkie


Jest trzydziesty wiek. „Świat” przerodził się w szeroką sieć sond, satelitów i serwerów, łączących cały Układ Słoneczny w jedno środowisko. Ludzkość również się przekształciła. Większość ludzi wybrała nieśmiertelność, stała się świadomym oprogramowaniem zamieszkującym rozmaite polis. Inni wybrali wymienne ciała robotów, pragnąc zachować kontakt ze światem fizycznym. Nieliczni uparcie trzymają się ciała, wiodąc anachroniczną egzystencję w błocie i dżunglach Ziemi.

Jest też Sierota - bezpłciowe, cyfrowe stworzenie wyhodowane z ziarna umysłu.

Gdy na cielesnych ludzi spada nieoczekiwana katastrofa, mieszkańcy polis uświadamiają sobie, że im również mogą zagrozić dziwaczne astrofizyczne procesy z pozoru łamiące fundamentalne prawa natury. Sierota z garstką uchodźców wyruszają na poszukiwania wiedzy, która ocali wszystkich. Ta droga zaprowadzi ich do wyższych wymiarów, położonych poza makrokosmosem…

[źródło opisu: okładka]

środa, 18 listopada 2015

[180] Andrzej Pilipiuk - REPUTACJA | Liźnięcie paranormalnością


Andrzej Pilipiuk to prawdziwa maszyna. Pisze dużo i często. Nie porywa się na literaturę ambitną. Wie, że czytelnicy przy jego książkach chcą się przede wszystkim odprężyć. Opowiadania wychodzą mu świetnie, powieści już nie zawsze, bo często wyglądają jak rozciągnięte krótkie formy. Ale po te pierwsze sięgam w ciemno. Dla mnogości pomysłów i rozwiązań. Jednak po tym zbiorku raczej byście się tego nie domyślili.

niedziela, 15 listopada 2015

Marta Kisiel - DOŻYWOCIE | Z dożywotnikami na głowie


Jakiś czas temu, jak pewnie pamiętacie, recenzowałam Nomen Omen, najnowszą powieść Marty Kisiel. No i plum, wpadłam. Zakochałam się bezgranicznie. Ale powiem Wam coś w sekrecie. To było tylko zauroczenie. Prawdziwa miłość nadeszła dopiero teraz.

Siła wyższa bez wątpienia jest kobietą, Pech bez wątpienia mężczyzną, a Licho... licho je tam wie. Poza tym płeć uczulonego na własne pierze anioła stróża z manią czystości to dla Konrada Romańczuka [głównej osoby tego dramatu] bynajmniej nie największy problem.

Z połączonych mocy nadprzyrodzonego trio powstaje bowiem fatum z prawdziwego zdarzenia: klątwa ciekawych czasów. Będzie ona odtąd sprawowała dożywotni nadzór nad każdym krokiem Konrada, świeżo upieczonego spadkobiercy Lichotki, wiekowego domu z upiorną, gotycką wieżyczką rodem z kiepskich filmów grozy, oraz całym dobrodziejstwem inwentarza:
  • Nieszczęsną duszą panicza Szczęsnego, seryjnego samobójcy, poety, mistrza całorocznej depresji i haftu krzyżykowego - sztuk 1. 
  • Mackami szefa kuchni o chrypiącym imieniu [Krakers, jakby ktoś pytał], przybyłego wprost z głębin odwiecznego ZUA - sztuk minimum 8. 
  • Utopcami zawsze nie w tej łazience co trzeba - sztuk 4. 
  • Najprawdziwszą Zmorą w postaci charakternej kotki - sztuk 1 plus 4 kły i 18 pazurów w pakiecie. 
  • Wrednym, różowym królikiem, niepozornym omenem straszliwej zagłady - zbiór nieprzeliczalny.
Tylko właściwie kto tu kogo dostał w spadku: Konrad dożywotników czy dożywotnicy Konrada?

źródło opisu: okładka

czwartek, 12 listopada 2015

Terry Pratchett - OSTATNI KONTYNENT | Z przymrużeniem oka o Australii

Coś zaginęło na Niewidocznym Uniwersytecie, najbardziej prestiżowej (tzn. jedynej) instytucji naukowej w Ankh-Morpork. Brakuje profesora - ale grupa poszukiwawcza jest w drodze! Zespół starszych magów podąży jego tropem, dokądkolwiek by prowadził, nawet na drugi koniec Dysku, gdzie Ostatni Kontynent, Czteriksy, wciąż jest w stadium budowy. Wyobraźcie sobie magiczną krainę, gdzie deszcz jest tylko mitem, gdzie to, co zwykłe, jest niezwykłe, a przeszłość i teraźniejszość biegną ramię w ramię. Przeżyjcie grozę spotkania z krasnoludem Madem, wojownikiem szos, Śmiercią, jednym czy drugim Stwórcą i przerażającym pływającym pasztecikiem... Wczujcie się w tę pasję, kiedy mieszkańcy Ostatniego Kontynentu odkrywają, co się dzieje, kiedy pada deszcz, a rzeki wypełniają się wodą (na przykład trzeba odwołać regaty)...
[źródło opisu: okładka]

wtorek, 10 listopada 2015

Aldous Huxley - NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT | Co nas inspiruje, co nas porusza.


Z góry uprzedzę, że mam mieszane uczucia co do tej książki. I że w recenzji niejednokrotnie będę odwoływała się do innej klasycznej antyutopii, powstałego ponad 15 lat później Roku 1984, by na koniec dowieść, że mimo wszystko nie sposób tych dwóch pozycji porównywać. Ale po kolei.

niedziela, 8 listopada 2015

NIEDZIELA Z FAN ARTAMI #6: Eleonora & Park


Na początku pragnę błagać o przebaczenie, że przez cały tydzień nie opublikowałam kompletnie NIC, ale niezwykle pracowity okres zbiegł się w czasie z wymagającą większej uwagi recenzją [efekt we wtorek, mam nadzieję]... Czyli słowem nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Czekam na karę z waszej strony ;)

poniedziałek, 2 listopada 2015

PAŹDZIERNIK 2015 - podsumowanie miesiąca


Jak możecie się domyślić po nagłówku [i godzinie publikacji] siedzę w domu z kubkiem *uwaga lokowanie produktu* Theraflu i biedronkowymi chusteczkami obok myszki. Cmentarze są jednak zabójcze, i nie mam na myśli tu ani zombiaków, ani zapadających się nagrobków.

sobota, 31 października 2015

MIĘDZY NOWOŚCIAMI: listopad 2015


Jak już możecie zauważyć po nagłówku, nowości w tym miesiącu są, delikatnie mówiąc, mocne. Mnie osobiście kieszeń zaczyna boleć już teraz.

Na początek zapytam z innej beczki: co takiego wydarzy się 4 listopada? Ja zdaję sobie sprawę, że zawsze jeden dzień w miesiącu zostaje przeciążony premierami, ale tym razem to już chyba przesada. Albo odniosłam takie wrażenie ze względu na potencjalną jakość. Mam wrażenie, że dzielenie się tym wszystkim z wami jest okrucieństwem z mojej strony. Znęcanie się nad cudzą  kieszenią... Ciekawe pod jaki paragraf to podpada?

środa, 28 października 2015

Gigantyczny stosik 10/15


W tym miesiącu okazałość stosików zaskoczyła nawet mnie. I przeraziła. BO KIEDY JA MAM TO CZYTAĆ?!

niedziela, 25 października 2015

Brandon Sanderson - STALOWE SERCE | Ponownie o poprawnej powieści młodzieżowej



W zdewastowanym świecie przyszłości superbohaterowie są dla ludzkości przekleństwem.

Dziesięć lat temu pojawiła się na niebie Calamity. Był to impuls, który sprawił, że niektórzy ze zwykłych dotąd ludzi zaczęli się zmieniać i przejawiać niezwykłe umiejętności. Zdumione społeczeństwo nazwało ich Epikami. Epicy nie są przyjaciółmi gatunku ludzkiego. Niezwykłe zdolności sprawiły, że odczuwają wielkie pragnienie sprawowania władzy. Ale żeby rządzić ludźmi, trzeba skruszyć ich wolę. Teraz, w mieście znanym niegdyś jako Chicago, niewiarygodnie potężny Epik zwany Stalowym Sercem sprawuje rządy Imperatora. Posiada siłę kilku ludzi i potrafi kontrolować żywioły. Oznacza to, że nie można go pokonać. Nikt nie podejmuje więc z nim walki… Nikt prócz Mścicieli.

Nazywam się David Charleston. Nie jestem Mścicielem, ale zamierzam się do nich przyłączyć. Mam coś, czego potrzebują. Znam jego sekret. Widziałem jak Stalowe Serce krwawi.

[źródło opisu: okładka]

wtorek, 20 października 2015

Rainbow Rowell - ELEONORA & PARK | Rozsmakowując się w pierwszej miłości


Na pewno znacie mnie jako osobę pierwszą do krytykowania young adultów [jestem targetem, to mogę, jasne?!]. Właściwie to za wszystko. A co z chwaleniem? Przyznam się, że niestety czasem mi się zdarza. I tak jest w przypadku Eleonory i Parka. Sięgając po tę książkę, miałam nadzieję na po prostu dobre czytadło. I właśnie to dostałam. Ale w kategorii lekturek na-dwa-popołudnia-nie-dłużej Eleonora i Park nie mają sobie równych.

Eleonora… nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Najbardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.

Park… Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.

Oto tocząca się w ciągu jednego roku szkolnego opowieść o dwojgu szesnastolatkach urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą – dość mądrych, by zdawać sobie sprawę, że pierwszej miłości prawie nigdy nie udaje się przetrwać, ale na tyle odważnych i zdesperowanych, by dać jej szansę.

źródło opisu: okładka

sobota, 17 października 2015

Liza Dalby - OPOWIEŚĆ MURASAKI | Historia najstarszej powieści świata


Lizę Dalby poznałam przy okazji lektury jej najsławniejszej książki, Gejszy. Zachwyciła mnie wówczas przyjemnym sposobem pisania oraz przede wszystkim niesamowitą wiedzą na temat Japonii, jej kultury i historii. Dlatego gdy przypadkiem znalazłam w bibliotece Opowieść Murasaki, [fascynujący dział - antropologia, etnografia] nie wahałam się ani chwili.

Jest to opowieść o Murasaki Shikibu, żyjącej na przełomie X i XI w. w Japonii, damie dworu cesarzowej Shōshi, małżonki cesarza Ishijō. Murasaki przede wszystkim była jednak poetką i autorce uznawanej za pierwszą na świecie powieść, Opowieści o księciu Genjim.

środa, 14 października 2015

KUROSHITSUJI. MROCZNY KAMERDYNER #1 | Demonicznie głupia manga


Wszyscy już chyba wiecie, że mam fioła na punkcie epoki wiktoriańskiej. Uwielbiam powieści z tego okresu, powieści o tym okresie i opracowania naukowe o tymże. Uwielbiam zasypywać przyjaciółki ciekawostkami o tym okresie [taaak, wiem że one ziew, ziew]. Wiecie w ogóle, że na anglojęzycznej Wikipedii znajduję się obszerne artykuły o modzie każdego dziesięciolecia XIX w.? *.* No mówiłam, że fioł.

poniedziałek, 12 października 2015

Poniedziałkowa NIEDZIELA Z FAN ARTAMI #5: Córka dymu i kości


I to jest wada umieszczania w nazwie cyklów dni tygodnia przez osoby tak nieogarnięte jak ja. Bo to nie zła wola ani nie brak czasu sprawiły, że jadąc autobusem [cieplutkim...] dziś rano zadałam sobie to pytanie: czy wczoraj nie wypadała druga niedziela miesiąca? No wypadała. Dlatego Niedziela z fan artami tym razem w poniedziałek. I to pewnie nie ostatni raz.

sobota, 10 października 2015

Jan Dobraczyński - LISTY NIKODEMA | Ewangelia według faryzeusza


Córka faryzeusza Nikodema jest ciężko chora. Łapiąc się wszelkiej nadziei, odwiedza on chrzczącego w Jordanie Jana. Wtedy pierwszy raz spotyka Jezusa z Nazaretu. Zafascynowany, podąża za Nim, słucha jego nauczania i broni, gdy reszta Sanhedrynu obraca się przeciwko Niemu...

wtorek, 6 października 2015

Dariusz Sypeń - DŻUNGLA | Świetne science fiction i przeciętna powieść


XXIII wiek. Ludzie skolonizowali Marsa, mało kto jednak nazywa go swoim domem. Terraformacja udała się tylko do pewnego stopnia, mieszkańców nękają choroby i problemy psychiczne, relacje społeczne zaczynają przypominać te z czasów średniowiecza, a dawne jednostki administracyjne zamieniły się we wrogo nastawione do siebie zony, szykujące się do wojny.

Sytuacja na Czerwonej Planecie komplikuje się jeszcze bardziej, gdy pojawia się na niej dziwny roślinopodobny twór, zwany „dżunglą”. Czym jest? Co jego rozwój oznacza dla przyszłości planety i ludzkości? Dwójka głównych bohaterów – każde na własną rękę i z innych powodów – odkrywa, czym jest dżungla i co tak naprawdę kryje się za zapomnianym projektem naukowym, który nagle zostaje wznowiony.

[źródło opisu: okładka]

sobota, 3 października 2015

MIĘDZY NOWOŚCIAMI: październik 2015


W październiku wydanych zostanie całkiem sporo książek, ale ja wybrałam dla was... cztery. Ale cóż to za czwórka! Wszystkie z największą przyjemnością gościłabym na półce [i mam nadzieję, że gościć będę zaiste].

czwartek, 1 października 2015

WRZESIEŃ 2015 - podsumowanie miesiąca


Wrzesień okazał się przerażająco intensywny i nic nie wskazuje na to, by następne tygodnie miały być lepsze. Atmosfera w szkole jednak jest świetna [pomimo tłumów rzucających się na wafle ryżowe w czekoladzie - nigdy nie sądziłam, że takie paskudztwo będzie nam zbawieniem], a i kilka książek udało się przeczytać, chociaż od pół miesiąca męczę Listy Nikodema [na szczęście już nie długo, bo do poniedziałku muszę skończyć - życzcie szczęścia]. Żyć więc, nie umierać.

Na blogu mieliśmy intensywny początek, a później rozluźnienie, związane ze zmianą częstotliwości publikowania postów na co trzy dni. Z przykrością [i irytacją - dopisek red.] stwierdzam, że wy również macie dużo mniej czasu, więc i statystyki słabsze. Najbardziej zasmuciło mnie małe zainteresowanie recenzją ogólnodostępnej sztuki teatralnej, czyli Rybki Canero. Zwłaszcza, że to tekst bardzo dopieszczony i pomimo że szkolny, to jestem z niego bardzo zadowolona. Za to spodobało wam Między postami ze schematem recenzji opatrzonym moimi drobnymi uwagami. Mogę już powiedzieć, że praca nad powiązanym kolejnym odcinkiem już wre.

No właśnie. Szkoła uczy pisania tekstów z wyprzedzeniem, a szczególnie na raty. Czego nigdy nie lubiłam - mój styl to: skup się, dzisiaj dzień publikacji, a ty masz ledwo metryczkę [i tagi! ^^]. Ale jako że nie jestem najbardziej twórcza po dziewięciu godzinach w wariatkowie szkole, to trzeba zacisnąć zęby i robić swoje. Mam nadzieję, że lotów nie obniżyłam ;)

wtorek, 29 września 2015

[170] Suzanne Collins - GREGOR I NIEDOKOŃCZONA PRZEPOWIEDNIA | Lekkostrawna bajeczka

Autor: Suzanne Collins
Tytuł: "Gregor i Niedokończona Przepowiednia"
Oryg. tytuł: "Gregor The Overlander. Book One of The Underland Chronicles"
Seria: "Kroniki podziemia" [tom 1]
Wydawnictwo: IUVI
Tłumaczenie: Dorota Dziewońska
Stron: 341
I wydanie: 2003 [PL - 2015]
Gatunek: przygodowe fantasy dla młodzieży
Ocena: 6/10







Opowieść o zwykłym nastolatku, który pakuje się w niebezpieczeństwo, aby wypełnić swoje przeznaczenie – i odnaleźć zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach ojca – w ukrytym świecie pod Nowym Jorkiem.

Kiedy Gregor spada wraz z maleńką siostrą przez kratkę wentylacyjną nowojorskiego mieszkania, trafia do ponurego Podziemia. Ludzie żyją tam we względnej zgodzie z olbrzymimi pająkami, nietoperzami, karaluchami i szczurami, lecz ten niepewny pokój jest zagrożony.

Gregor nie chce brać udziału w podziemnym konflikcie. Chce tylko wrócić do domu. Gdy jednak się dowiaduje, że ma szansę odszukać zaginionego ojca, a dziwaczna przepowiednia wyznacza mu kluczową rolę w niepewnej przyszłości Podziemia, zdaje sobie sprawę, że to może być jedyny sposób rozwiązania największej tajemnicy w jego życiu. Nie wie jeszcze, że ta wyprawa na zawsze odmieni i jego, i Podziemie.

[źródło opisu: okładka]

sobota, 26 września 2015

[169] Laini Taylor - SNY BOGÓW I POTWORÓW, CZĘŚĆ 2 | Dawno, dawno temu... wszystko skończyło się szczęśliwie

Autor: Laini Taylor
Tytuł: "Sny bogów i potworów. Część 2"
Oryg. tytuł: "Dreams of gods and monsters"
Seria: "Córka dymu i kości" [tom 3,2]
Wydawnictwo: Amber
Tłumaczenie: Julia Wolin
Stron: 284
I wydanie: 2014 [PL - 2015]
Gatunek: fantasy młodzieżowe z wątkiem romansu paranormalnego

Ocena: 6/10







Opisu nie będzie, jako że spoilerowało by to wyłącznie finał pierwszej połówki. O serii powinniście wiedzieć jedynie, że...

Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie.
Nie skończyło się to dobrze.

środa, 23 września 2015

[168] Gail Carriger - BEZWZGLĘDNA | Droga ku rozwiązaniu... zagadek i ciąży

Autor: Gail Carriger
Tytuł: "Bezwględna"
Oryg. tytuł: "Heartless"
Seria: "Protektorat Parasola" [tom 4/5]
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Magdalena Moltzan-Małkowska
Stron: 362
I wydanie: 2011 [PL - 2011]
Gatunek: steampunk, romans paranormalny
Ocena: 5,5/10








Dopiero, gdy wymyśliłam tytuł, zdałam sobie sprawę, że osobom, które jeszcze nie czytały całej serii, robi on dość dużo niechcianych spoilerów... ale za bardzo mi się podoba, żeby go zmienić. A z robieniem dobrych tytułów mam problemy od zawsze [dlatego długi czas ich w ogóle nie był]. I skoro sama recenzja i tak sporo "wygada" [bądź co bądź to już czwarty tom], więc niech już zostanie.

Lady Alexia Maccon znowu w akcji, ale tym razem to nie jej wina. Gdy szalony duch grozi królowej, bezduszna wszczyna śledztwo i wpada na trop pewnej drażliwej sprawy z przeszłości. Na domiar złego jej siostra postanawia walczyć o prawa kobiet, madame Lefoux tworzy potwora, a na ulicach Londynu panoszą się jeżozwierze mordercy. Afera goni aferę i Alexia nie ma czasu pamiętać, że jest w ósmym miesiącu ciąży.
[źródło opisu: okładka]

poniedziałek, 21 września 2015

między scenami #1 RYBKA CANERO, reż. Juliusz Machulski | Moja rodzina to jednak pasożyty

źródło: adobi.me
Nigdy nie miałam zamiaru recenzować sztuk teatralnych. Tak właściwie, to to jest mój pierwszy raz. Ale skoro zostałam zmuszona, uznałam, że nie warto marnować czasu na króciutką recenzyjkę byle-nikt-się-nie-czepiał-bo-zacznę-warczeć i już lepiej napisać coś dłuższego, by móc opublikować to na blogu. Więc chwytajcie...

W liceum na lekcje języka polskiego przygotowujemy recenzyjki Teatru TV. Pierwszym spektaklem okazała się Rybka Canero* w reżyserii Juliusza Machulskiego. I choć nie jest to ideał, sztuka zasługuje przynajmniej na tytuł ciekawej.

Profesor Vogel popełnia samobójstwo. Tydzień później do jego willi przybywa rodzina na uroczystą stypę. Spotkanie tej dosyć różnorodnej gromadki przerywa przybycie policjantów, podających w wątpliwość przyczynę zgonu zmarłego. W trakcie poszukiwań mordercy na jaw wychodzą różne sekrety poszczególnych członków rodziny.

piątek, 18 września 2015

[167] Wojciech Cejrowski - RIO ANACONDA | Ostatniemu szamanowi plemienia Carapana

Autor: Wojciech Cejrowski
Tytuł: "Rio Anaconda"
Wydawnictwo: Bernardinum
Stron: 431
I wydanie: 2006
Gatunek: podróżnicze
Ocena: 8/10











Wojciech Cejrowski wyrusza na poszukiwania jednego z ostatniego odizolowanych od cywilizacji plemion, Indian Carapana. Po drodze przemierza Kolumbię i poznaje szamańskie sekrety.

sobota, 12 września 2015

STOSIK z półką na Tolkieny


Ta półka została kupiona już jakiś czas temu, ale dopiero musiało się zdarzyć generalne malowanie w pokoju, aby znalazła swoje miejsce. I oto jest wspaniała PÓŁKA NA TOLKIENY. No dobra, Tolkieny zajmują połowę. Po środku jest lokalnie patriotyczny miś, a na drugiej połowie gry. Ale zanim ustawiłam tam gry, wstawiłam tam stosik. Nie jest to stosik sierpniowy, jako można by się spodziewać, bo w poprzednim miesiącu zdobyłam niewiele. A że przedwczoraj przytachałam nowe śliczności z biblioteki [remont skończony!], to uznałam za stosowne się nimi pochwalić. I kilkoma innymi książkami również.

środa, 9 września 2015

[166] Miroslav Žamboch - BEZ LITOŚCI | Skąd te ninje, do diabła?

Autor: Miroslav Žamboch
Tytuł: "Bez litości"
Oryg. tytuł: Bez slitovani
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Tłumaczenie: Paweł Doliński
Ilustracje: Dominik Broniek
Stron: 457
I wydanie:
2003 [PL - 2006]
Gatunek: fantasy
Ocena: 4/10








Bakly, były gladiator obecnie najemnik, nie przepada za magią. Ta jednak ciągle staje na jego drodze. To przez nią ma najwięcej kłopotów i to przez nią musi spłacić pewien rodowy dług. Cóż, najemnik nie ma lekkiego życia, a jego mroczne i przerażające wspomnienia jest w stanie złagodzić jedynie wódka. Jakakolwiek, nawet ta najgorszego gatunku, byle pozwoliła zapomnieć o koszmarze przeszłości...

niedziela, 6 września 2015

Umberto Eco - IMIĘ RÓŻY | Mariaż zbrodni z teologią


Listopad 1327 roku. Do znamienitego opactwa benedyktynów w północnych Włoszech przybywa uczony franciszkanin, Wilhelm z Baskerville, któremu towarzyszy uczeń i sekretarz, nowicjusz Adso z Melku. W klasztorze panuje ponury nastrój. Opat zwraca się do Wilhelma z prośbą o pomoc w rozwikłaniu zagadki tajemniczej śmierci jednego z mnichów. Sprawa jest nagląca, gdyż za kilka dni w opactwie ma się odbyć ważna debata teologiczna, w której wezmą udział dostojnicy kościelni, z wielkim inkwizytorem Bernardem Gui na czele. Tymczasem dochodzi do kolejnych morderstw. Przenikliwy Anglik orientuje się, że wyjaśnienia mrocznego sekretu należy szukać w klasztornej bibliotece. Bogaty księgozbiór, w którym nie brak dzieł uważanych za niebezpieczne, mieści się w salach tworzących labirynt. Intruz może tam łatwo zabłądzić, a nawet - jak krążą słuchy - postradać zmysły.
[źródło opisu: lubimyczytac.pl]

piątek, 4 września 2015

SIERPIEŃ 2015 - podsumowanie


Ech, wakacje się skończyły i to czuć. Dzisiaj pierwszy dzień w szkole po wyjeździe integracyjnym, dziewięć lekcji [mimo że jeszcze dwa miesiące temu uważałam, że o takiej porze to co najwyżej jakieś desperackie kółka], a do tego galowy, krawat sięga do połowy ud, a buty obcierają. Cieszyć się można co najwyżej z tego, że udało się doczłapać do domu i że to koleżanka, a nie ja wywaliła się na śliskich schodach.

czwartek, 3 września 2015

między postami: Schemat recenzji i moje uwagi


Pomysł na ten post przyszedł mi przy okazji pisania innego. Zdałam sobie sprawę, ile mam uwag i komentarzy do klasycznego planu, który poznajemy na lekcjach polskiego. I w ten sposób powstało to.

Schemacik ten naprawdę dobrze znać. Teoretycznie każdy ma go gdzieś tam w głowie, ale chyba nie zawsze o nim pamięta. Bo gdy książka barwna jest, nie potrzebujemy go. Słowa same wchodzą w palce. Ale gdy bardziej przeciętna to zdania pojawiają się w tempie muchy grzęznącej w smole. I czasem wystarczy tylko sprawdzić, czy o niczym się zapomniało i już przybywa objętości oraz treści.

wtorek, 1 września 2015

MIĘDZY NOWOŚCIAMI - wrzesień 2015


No, nareszcie lenie wróciły z wakacji i mamy ładny wybór książeczek :D A tak serio, to w przeciwieństwie do ostatnich miesięcy, 5/6 zamieszczonych tutaj pozycji jest serio mocnych i mam na nie sporą chrapkę.

niedziela, 30 sierpnia 2015

NIEDZIELA Z FAN ARTAMI #4: Nigdziebądź i Koralina


Dzisiaj przyszła kolej na twórczość Gaimana. Mamy więc Nigdziebądź i Koralinę, która choć nie spodobała mi się z pewnością może być nazwana pobudzającą wyobraźnię. Na Nigdziebądź się nieco zawiodłam, bo znalazłam dużo mniej ładnych prac niż się spodziewałam. Przy Koralinie starałam się wybrać takie nieinspirowane filmem [którego nie oglądałam, ale jeśli postać wygląda toczka w toczkę jak filmowe wyobrażenie...].

Od następnego odcinka cykl zmieni też częstotliwość ukazywania się - wbrew pozorom wyszukanie tych wszystkich prac jest równie pracochłonne jak napisanie porządnej recenzji - i będzie ukazywał się w każdą drugą niedzielę miesiąca. Wciąż czekam na wasze propozycje książek/autorów :)

piątek, 28 sierpnia 2015

Liebster Blog Award #7


Dobra, przyznaję się bez bicia, nie mam niczego na dzisiejszą recenzję, więc będzie LBA jeszcze z lipca. Ale co ja mam robić, jak wokół mnie stosiki z samymi grubasami, a bibliotekę mi zamknęli przez jakiś głupi remont?! A tak w ogóle, to mam wrażenie, że zgubiłam właśnie z lipca jedną nominację, więc błagam o przypomnienie się ;)

Tym razem nominowała mnie Fleur z Books | Night Sky | Chocolate [nie mam najmniejszego pomysłu, jak zapisać nazwę twojego bloga, wiec proponuję taką, wybacz :]]. I oto jej 11 pytań do mojej skromnej osoby:

środa, 26 sierpnia 2015

[164] Joe Hill - ROGI | Za dużo wewnętrznego brudu

Autor: Joe Hill
Tytuł: "Rogi"
Oryg. tytuł: "Horns"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Stron: 376
I wydanie: 2010 [PL - 2010]
Gatunek: horror/powieść psychologiczna [?]
Ocena: 5/10









Ignatius Perrish budzi się pewnego ranka kompletnie skacowany. Jest pewien, że w nocy narobił głupstw, ale nic nie pamięta. W lustrze zauważa z przerażeniem, że wyrosły mu rogi… Zdezorientowany idzie do lekarza. Dostrzega też inną prawidłowość: wszyscy zaczynają mówić mu, co myślą. Bez ogródek, tak jakby nie mogli się powstrzymać. Kiedy Ig dotyka skóry innego człowieka, poznaje jego myśli, wspomnienia, widzi przeszłość. Rok wcześniej zgwałcono i brutalnie zamordowano jego dziewczynę i właśnie to wydarzenie doprowadziło Ignatiusa na skraj załamania nerwowego. Czy nowe zdolności pomogą mu wrócić do równowagi i odkryć, kto jest winien śmierci ukochanej?
[źródło opisu: strona wydawnictwa]

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Neil Gaiman - NIGDZIEBĄDŹ | Nieskończony potencjał


Drogi pamiętniku. W piątek miałem pracę, narzeczoną, dom i sensowne życie, o ile w ogóle życie może mieć sens. Potem znalazłem na chodniku ranną, krwawiącą dziewczynę i próbowałem zostać dobrym Samarytaninem. Teraz nie mam narzeczonej, domu ani pracy i wędruję sto metrów pod ulicami Londynu z perspektywą życia krótszego niż jętka o skłonnościach samobójczych.
fragment książki

sobota, 22 sierpnia 2015

[162] Andrzej Pilipiuk - OPERACJA DZIEŃ WSKRZESZENIA | Przeczytać się to da, tylko po co?

Autor: Andrzej Pilipiuk
Tytuł: "Operacja Dzień Wskrzeszenia" 
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilustracje: Grzegorz i Krzysztof Domaradzcy
Stron: 491
I wydanie: 2006
Gatunek: podróże w czasie
Ocena: 3,5/10










Polska roku 2014 leży w gruzach, jak cała reszta świata zniszczona w wyniku wojny jądrowej. Jednak przy pomocy wehikułu czasu można spróbować odwrócić bieg zdarzeń. By tego dokonać, grupa młodych śmiałków będzie musiała zmierzyć się z okrutną carską ochraną.

czwartek, 20 sierpnia 2015

[161] Stanisław Lem - DZIENNIKI GWIAZDOWE | Przygód Tichy'ego podwójne dno


Jest to moje czwarte spotkanie z twórczością Lema i drugie, które mam okazje opisać na blogu. Zaczęłam jakieś dwa lata temu Bajkami Robotów i zakochałam się. W dowcipie, inteligencji. Potem przyszło Solaris i Pilot Pirx, przez którego jednak nie przebrnęłam. A teraz przyszła kolej na Dzienniki Gwiazdowe.

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

[160] Marek Halter - KABALISTA Z PRAGI | Ciekawe ujęcie legendy

Autor: Marek Halter
Tytuł: "Kabalista z Pragi"
Oryg. tytuł: "Le Kabbaliste de Prague"
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Tłumaczenie: Elżbieta Derelkowska
Stron: 287
I wydanie: 2010 [PL - 2014]
Gatunek: fantasy historyczne
Ocena: 6,5/10









Pod koniec XVI wieku getto w Pradze znów płonęło i spływało krwią podczas kolejnego pogromu. Wnuczka Maharala, gdy zamordowano i poćwiartowano na jej oczach męża, zaczęła prosić dziadka, by stworzył siłę zdolną uratować Żydów od zagłady. Kabała, tajemna droga do mądrości, powiada, że człowiek cnotliwy może – na równi z Bogiem – stworzyć życie jedynie dzięki sile Słowa.

Maharal, po usilnych błaganiach ukochanej wnuczki i kobiet z getta, zgodził się stworzyć Golema, istotę z błota, mającą niezwykłą siłę. Czy jednak stosowanie siły może naprawdę doprowadzić do pokoju? W ożywionym tchnieniem Maharala Golemie ożywają także uczucia. A kiedy uświadomi sobie swoją kondycję – zwróci się przeciwko tym, którzy wydobyli go z nicości.

[źródło opisu: okładka]

niedziela, 16 sierpnia 2015

NIEDZIELA Z FAN ARTAMI #3 Silmarillion


Zgodnie z zapowiedzią, trzeci odcinek Niedzieli z fan artami będzie poświęcony w dalszym ciągu Tolkienowi. Bierze się to z tego, że nie sposób zmieścić ogromnej ilości inspiracji jego twórczością w jednym poście. Dlatego dwa tygodnie temu zajęłam się samym Władcą Pierścieni, a teraz pora na Silmarillion. Tak, wiem, że miał być też gdzieś tutaj Hobbit, ale nie został zmiażdżony ciężarem historii Śródziemia. Częstujcie się do woli i wybierajcie najlepsze. Wciąż też czekam na Wasze propozycje kolejnych odcinków :)

sobota, 15 sierpnia 2015

[159] Raymond Benson - HITMAN. POTĘPIENIE | Gdy zabraknie "tego czegoś"

Autor: Raymond Benson
Tytuł: "Hitman. Potępienie"
Oryg. tytuł: "Hitman. Damnation"
Wydawnictwo: Znak
Tłumaczenie: Rafał Śmietana
Stron: 316
I wydanie: 2012 [PL - 2012]
Gatunek: sensacja
Ocena: 4,5/10









Z Hitmanem spotkałam się dzięki mojej przyjaciółce, która oszalała [wieczne za czymś szaleje] na punkcie najnowszej gry, Rozgrzeszenie. Wspólnie przeszłyśmy 2 misje [ale nie będę się nad tym rozwodzić, jako że zawsze mam duży problem z ogarnięciem sterowania w nowych grach], a jakiś czas temu dowiedziałam się przypadkiem, że wynalazła książkowy prequel owej gry. I oczywiście musiałam się za niego wziąć.

Po zakończonej niemal fiaskiem misji w Himalajach, Agent 47 opuszcza Agencję i powoli wylizuje rany. Jednak nigdzie się przed nią nie ukryje. Nowa misja będzie wymagała od niego całej kreatywności i poświęcenia. Oraz refleksu, bo łowcy można bardzo łatwo stać się zwierzyną.