Tytuł: "Lśniące dziewczyny"
Oryg. tytuł: "The shining girls"
Wydawnictwo: Rebis
Tłumaczenie: Katarzyna Karłowska
Stron: 414
I wydanie: 2013 (PL - 2014)
Gatunek: fantasy, thriller
Ocena: 9/10
DZIEWCZYNA, KTÓRA NIE CHCIAŁA UMRZEĆ
MORDERCA, KTÓRY NIE POWINIEN ŻYĆ
MORDERCA, KTÓRY NIE POWINIEN ŻYĆ
Alice
Julia
Margot
Jin-Sook
Kirby
Zora
Willie
Mysha
Catherine
Jego lśniące dziewczyny.
Wszystkie muszą umrzeć.
Powiadają, że co cię nie zabije, to cię wzmocni. Nikt nie wie o tym lepiej niż Kirby Mazrachi, której życie legło w gruzach, gdy ktoś próbował ją zamordować. Kirby postanawia odnaleźć napastnika. Wsparcie znajduje w Danie, byłym reporterze zajmującym się sprawami kryminalnymi, który kiedyś opisywał jej przypadek, a teraz być może się w niej zakochał.
W trakcie swojego śledztwa Kirby odnajduje inne dziewczyny - te, które nie przeżyły. Dowody są nieprawdopodobne. Ale dla niej, która nie powinna żyć, to, że coś jest nieprawdopodobne, wcale jeszcze nie oznacza, że się nie zdarzyło...
Na wstępie pragnę zauważyć, że ostatnio zaczynam czytać nowości. Bo zanim założyłam bloga, z nowości kupowałam tylko kontynuację czytanych serii. A teraz... Wiążę się to jednak z faktem kupowania większej "ogólnej" liczby książek. Natomiast tempo czytania się nie zmienia...
Ale wracając do tej książki, to jest to jedna z tych "zaryzykowanych nowości". Zauroczyła mnie oryginalną okładką oraz działającym na wyobraźnię opisem. Nie byłam jednak pewna zakupu. Bo ile razy zachwycałam się opisem, a trafiałam na przeciętniaczka? Więc nie kupiłam jej. Kazałam kupić przyjaciółce. A teraz żałuję.
Dlaczego? BO CHCĘ MIEĆ JĄ U SIEBIE! Ta książka jest G E N I A L N A. Zaraz więcej konkretów.
źródło: filmweb.pl genialna okładka :o |
Zacznę od zachwalanej przeze mnie fabuły. Zapewniam, że jeśli spodobał ci się opis, to na pewno się nie zawiedziesz na samej powieści. Może jest delikatnie przewidywalna, ale i tak wciąga. To połączenie fantasy (podróże w czasie) i thriller (psychopatyczny seryjny morderca). Moim zdaniem spodoba się fanom obu tych gatunków, a jeśli, tak jak ja, jesteście wielbicielami i tego, i tego, to nie czekajcie dłużej i lećcie do księgarni.
Sama historia jest "poszatkowana". Książkę podzielono na krótkie rozdziały, a przy każdym napisano imię narratora i datę wydarzeń - żeby nikt się nie pogubił. No właśnie. Powieść z tyloma płaszczyznami czasowymi łatwo zepsuć błędami rzeczowymi i nieznajomością realiów. Tutaj czegoś takiego nie zauważyłam. Mordowane bohaterki, które żyją w okresie od lat 30. XX w. do 90., były dla mnie kwintesencją swoich epok. Różniły się od siebie wszystkim poza jednym - każda z nich LŚNIŁA. I każda z nich umierała. Kto nie lubi zagłębiać się w szczegóły brutalnego morderstwa "od środka"?
Ale to nie koniec narracji. Pozostają te najważniejsze. Harper i Kirby. Ten pierwszy całkowicie zaspokoił moje pragnienie włażenia do głowy psychopatom. Świetne wrażenia. Polecam. Kirby często denerwuje, ale czytelnik czuje do niej sympatię, gdy próbuje ona rozwikłać zagadkę "swojego morderstwa". Razem z pozostałymi bohaterami tworzą oni hiperkolorowy miks charakterów, co niezwykle mi się spodobało.
Język używany przez autorkę jest niezwykle barwny - używa cudownie oryginalnych porównań, od których zaczynałam "cieszyć ryjka" :3 Byłam zaskoczona. bo czytało mi się powoli, ale dzięki temu mogłam przez kilka dni rozkoszować się wewnętrznym pięknem literatury...
Książka jest ogółem po prostu GENIALNA (czy mi się wydaje, czy już o tym pisałam O.o). To kolejny świetny kawałek literatury. Polecam wszystkim, a sama idę szukać jej w empiku :) Niedługo sięgnę też pewnie po inną książkę tej autorki pt. Zoo City. Opis również brzmi ekscytująco.
Marre
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Czytam fantastykę
Historia z trupem
Czytam opasłe tomiska
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 59,5+2,5=62cm