Przez moment zastanawiałam się, czy w ogóle o Toń pisać (mam straszny odruch traktowania tego tytułu jako rzeczownika i odmieniania go i każdorazowe jego użycie kończy się backspace’em). Potem jednak pomyślałam sobie, że ostatnio rzadko czytam pozycje, które przede wszystkim mają sprawić mi radochę, a jeszcze rzadziej o nich piszę (pewnie dlatego, że wówczas nie mogę się pochwalić swoją elokwencją). No chyba, że okażą się kompletną stratą czasu, wtedy odbijam sobie to przy pomocy kąśliwej recenzji. Tymczasem Marta Kisiel trafiła już na ten blog dwa razy (kto chce, niech szuka, ja nie potrafię Wam z czystym sumieniem linkować tak starych opinii) + w ramach zeszłorocznych polecajek lekkich książek na wakacje. Nieobecność Toń byłaby więc wyjątkowo przykrym niedopatrzeniem – zarówno ze względu na moją długą i dobrą czytelniczą relację z autorką, jak i bardzo miłe wrażenia z tej konkretnej lektury. Zapraszam.
wtorek, 16 października 2018
wtorek, 10 stycznia 2017
Podsumowanie roku, część 2
Jak już wspomniałam na fan page'u, ten post powstawał dwa razy, bo Blogger odwalił porządną kitę. Ale nieważne; może dzięki temu będzie dwa razy lepszy. W tej części podsumowania poznacie drugą dziesiątkę najlepszych tegorocznych premier. Ich recenzje nie ukazały się (dla niektórych: na razie) na blogu, więc przyjrzyjcie się im wyjątkowo uważnie. Znajdziecie tu też najlepszą mangę oraz... najgorszą książkę. Jedną. Tą, o której początkowo pisać nie chciałam, ale... mierziła mnie i po prostu musiałam. Więc smacznego!
niedziela, 15 listopada 2015
Marta Kisiel - DOŻYWOCIE | Z dożywotnikami na głowie
Jakiś czas temu, jak pewnie pamiętacie, recenzowałam Nomen Omen, najnowszą powieść Marty Kisiel. No i plum, wpadłam. Zakochałam się bezgranicznie. Ale powiem Wam coś w sekrecie. To było tylko zauroczenie. Prawdziwa miłość nadeszła dopiero teraz.
Siła wyższa bez wątpienia jest kobietą, Pech bez wątpienia mężczyzną, a Licho... licho je tam wie. Poza tym płeć uczulonego na własne pierze anioła stróża z manią czystości to dla Konrada Romańczuka [głównej osoby tego dramatu] bynajmniej nie największy problem.
Z połączonych mocy nadprzyrodzonego trio powstaje bowiem fatum z prawdziwego zdarzenia: klątwa ciekawych czasów. Będzie ona odtąd sprawowała dożywotni nadzór nad każdym krokiem Konrada, świeżo upieczonego spadkobiercy Lichotki, wiekowego domu z upiorną, gotycką wieżyczką rodem z kiepskich filmów grozy, oraz całym dobrodziejstwem inwentarza:
- Nieszczęsną duszą panicza Szczęsnego, seryjnego samobójcy, poety, mistrza całorocznej depresji i haftu krzyżykowego - sztuk 1.
- Mackami szefa kuchni o chrypiącym imieniu [Krakers, jakby ktoś pytał], przybyłego wprost z głębin odwiecznego ZUA - sztuk minimum 8.
- Utopcami zawsze nie w tej łazience co trzeba - sztuk 4.
- Najprawdziwszą Zmorą w postaci charakternej kotki - sztuk 1 plus 4 kły i 18 pazurów w pakiecie.
- Wrednym, różowym królikiem, niepozornym omenem straszliwej zagłady - zbiór nieprzeliczalny.
Tylko właściwie kto tu kogo dostał w spadku: Konrad dożywotników czy dożywotnicy Konrada?
źródło opisu: okładka
Etykiety:
2010,
9.5/10,
fantastyka,
fantasy,
humor,
Kisiel Marta,
literatura polska,
urban fantasy,
Uroboros
wtorek, 21 kwietnia 2015
[118] Marta Kisiel - NOMEN OMEN | Przygoda nadchodzi!
Tytuł: "Nomen Omen"
Wydawnictwo: Uroboros
Ilustracje: Katarzyna Babis
Stron: 331
I wydanie: 2014
Gatunek: fantasy humorystyczne
Ocena: 8/10
Los nigdy nie był łaskawy dla Salomei Klementyny Przygody. Pewnego dnia, gdy matka po raz kolejny usiłuje uświadomić ją w kwestii Salkowej seksualności, dziewczyna idzie za radą babci i postanawia przeprowadzić się do Wrocławia. Tam zamieszkuje u osobliwych, rozmnażających się w dziwny sposób staruszek, zaczyna sypiać w jednym łóżku z papugą, a to dopiero początek kłopotów... Bo prawdziwy Sajgon zaczyna się, gdy jej własny brat postanawia koniecznie utopić ją w Wiśle. To nie jest normalne!
Etykiety:
2014,
8/10,
fantastyka,
fantasy,
humor,
Kisiel Marta,
książki,
literatura polska,
urban fantasy,
Uroboros
piątek, 30 maja 2014
[46] Jennifer Worth - ZAWOŁAJCIE POŁOŻNĄ
Autor: Jennifer Worth
Tytuł: "Zawołajcie położną"
Oryg. tytuł: "Call the Midwife"
Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Marta Kisiel-Małecka
Stron: 422
I wydanie: 2002 (PL - 2014)
Gatunek: wspomnienia
Ocena: 10/10
Tytuł: "Zawołajcie położną"
Oryg. tytuł: "Call the Midwife"
Wydawnictwo: Literackie
Tłumaczenie: Marta Kisiel-Małecka
Stron: 422
I wydanie: 2002 (PL - 2014)
Gatunek: wspomnienia
Ocena: 10/10
W lata 50. XX w. Jennifer Worth była początkującą położną, pracującą w prowadzonym przez zakonnice Domu św. Nonnata na East Endzie. Na co dzień widziała biedę i próbowała pomóc jak najlepiej rodzącym w tych warunkach kobietom. Teraz spisała swoje wspomnienia w formie kilku książek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)