Co ja bym mogła rzec o tym roku? Podobał mi się. W styczniu wróciłam po dłuższej przerwie do blogowania i mimo pewnego jesiennego kryzysu, publikowałam bardzo regularnie. Rzadziej niż kiedyś, ale na większym luzie. Ostatecznie zrozumiałam, że z recenzowania uczyniłam integralny element lektury książki i chyba się od tego nie uwolnię. W tym roku poznałam też mnóstwo nowych świetnych blogów, których część zaprezentowałam tutaj i tutaj.
niedziela, 7 stycznia 2018
Właściwe podsumowanie roku i jedenaście wyróżnień specjalnych
Co ja bym mogła rzec o tym roku? Podobał mi się. W styczniu wróciłam po dłuższej przerwie do blogowania i mimo pewnego jesiennego kryzysu, publikowałam bardzo regularnie. Rzadziej niż kiedyś, ale na większym luzie. Ostatecznie zrozumiałam, że z recenzowania uczyniłam integralny element lektury książki i chyba się od tego nie uwolnię. W tym roku poznałam też mnóstwo nowych świetnych blogów, których część zaprezentowałam tutaj i tutaj.
środa, 21 czerwca 2017
Maciej Wasielewski "Jutro przypłynie królowa" | Tabu małej wyspy
Po Jutro przypłynie królowa sięgnęłam dosyć przypadkowo i równie przypadkowa była moja wiedza o wyspie Pitcairn. Kojarzyłam jej nazwę, kojarzyłam okręt Bounty, ale, prawdę mówiąc, niewiele więcej. Znajdowałam się więc w jednej z dwóch najdogodniejszych pozycji dla recenzenta literatury faktu (przynajmniej w moim mniemaniu): wiedzieć na dany temat wszystko albo nic. Ja oddałam się całkowicie w ręce, a raczej słowa, Macieja Wasielewskiego. Dobra to była decyzja.
Subskrybuj:
Posty (Atom)