Dzisiaj ciut nietypowo, bo opowiem Wam o trzech książkach, których po polsku ani nie kupicie osobno, ani razem w jednym tomie. Możecie co najwyżej znaleźć gdzieś w antykwariacie część pierwszą albo kupić wydanie zbiorcze wraz z jeszcze dwoma innymi pozycjami. Mowa o stworzonych przez jedną z moich ukochanych pisarek, Ursulę K. Le Guin, Kronikach Zachodniego Brzegu, czyli Darach, Głosach i Mocach, opublikowanych ostatnio w „zbiorku” (to cholerstwo ma 1200 stron) Wracać wciąż do domu. Trylogii na tyle ciekawej, że postanowiłam zająć się nią osobno, ale ciekawej przede wszystkim jako całość. Pogmatwane? Troszeczkę. (Ale nie bójcie się i klikajcie/scrollujcie dalej).
wtorek, 19 lutego 2019
sobota, 9 lutego 2019
O nieistniejącym świecie i jego filozofii | "Skoro ptaki czynią słońce" A. MacLeod
Skoro ptaki czynią słońce to drugi przetłumaczony na język polski zbiór opowiadań nowoszkockiego pisarza Alistaira MacLeoda, a pierwszy czytany przeze mnie. Pierwotnie wydany w 1986 roku, składa się z siedmiu klasycznych w formie opowiadań tworzących wspólnie ponadczasowy zapis specyficznej filozofii życia. Zapraszam na szczegóły.
sobota, 26 stycznia 2019
O tym, jak nie pisać powieści, odc. 1067 | "Błoto" Hillary Jordan

Sięgając po Błoto, oczekiwałam dobrze czytającej się, acz niegłupiej książki. Domyślałam się, że poziom artystyczny zatrzyma się na poziomie czytadła, co, sądząc chociażby po mojej zeszłorocznej lekturze Małych ognisk Celeste Ng, do których jeszcze za chwilę nawiążę, nie musiało oznaczać pozycji mało wartościowej. Zachęcały wyjątkowo wysokie oceny zarówno na Lubimy czytać (w chwili publikacji tej recenzji: 8,12/10), jak i Goodreads (4,02/5). Tym bardziej rozczarowałam się, gdy doczytałam do końca, bo zrozumiałam, że to najsłabsza z czytanych przeze mnie zeszłorocznych premier. Zapraszam.
sobota, 29 grudnia 2018
O sposobach mówienia o stracie | "Jestem, tęsknię, mówię" Yūko Tsushima
Seria Proza Dalekiego Wschodu Państwowego Instytutu Wydawniczego zaczyna powoli urastać do rangi jednej z moich ulubionych. Starannie dobrani autorzy, piękna szata graficzna i opracowanie merytoryczne, na które składają się posłowia oraz spora liczba przypisów, robią swoje. I piszę to, będąc po lekturze dopiero swojej drugiej pochodzącej z niej pozycji, a trzeciej w ogólności – zbioru opowiadań Yūko Tsushimy pt. Jestem, tęsknię, mówię. Jak go oceniam? Zapraszam.
niedziela, 23 grudnia 2018
O powieści tak dobrej, że zbyt trudnej do opisania | "Granica zapomnienia" Siergiej Lebiediew
Tę recenzję będę pisać bez jakichkolwiek notatek, bez piętrowych interpretacji zapisanych skrzętnie na telefonie. (W takich sprawach jestem beznadziejnie aromantyczna). Bo i czasem trafię na książkę, która pochłania mnie tak, że nie chcę przerwać jej lektury. Nie chcę myśleć. Chcę chłonąć piękno prozy i być przez nie pochłonięta. Dlatego nie znajdziecie chociażby na tym blogu osobnego wpisu o powieściach Virginii Woolf, mimo że były jedną z najlepszych rzeczy, które mi się w tym roku przydarzyły. Ale Granica zapomnienia rosyjskiego pisarza Siergieja Lebiediewa nie ma jeszcze statusu klasyki i nie napisał jej autor z krajów anglosaskich, dlatego czuję się w obowiązku rozgłaszać jej geniusz. Zapraszam.
środa, 12 grudnia 2018
O segregacji rasowej | "Sprzedawczyk" Paul Beatty
Czasami mam wrażenie, że mój czytelniczy gust jest do kitu, a najlepsze książki to nie te, które sobie kupuję, a które z ciekawości wypożyczę z biblioteki. Tak było w styczniu z genialną antywojenną satyrą na amerykański patriotyzm, czyli Długim marszem w połowie meczu, i tak jest w grudniu w przypadku powieści krytykującej inny wycinek amerykańskiego społeczeństwa – poruszającego zagadnienia rasy, Sprzedawczyka Paula Beatty’ego, nagrodzonego w 2016 roku Nagrodą Bookera. Zapraszam.
poniedziałek, 19 listopada 2018
O samotności i paście z czerwonej fasoli w dwóch odsłonach | "Kwiat wiśni i czerwona fasola" D. Sukegawa
Do lektury Kwiatu wiśni i czerwonej fasoli japońskiego pisarza Duriana Sukegawy zasiadłam w nietypowych jak dla mnie okolicznościach, bo po dwukrotnym obejrzeniu jego ekranizacji w reżyserii Naomi Kawase. Nie żeby nigdy nie zdarzyło mi się obejrzeć adaptacji przed przeczytaniem książki, ale dawno nie podchodziłam do pierwowzoru, darząc film na jego podstawie tak wielką miłością. Z jednej strony obawiałam się rozczarowania, a z drugiej wiedziałam, że trzecie spotkanie z tą historią nie będzie dla mnie nużące. A jak wyglądają moje końcowe wrażenia? Zobaczmy.
piątek, 16 listopada 2018
O zapomnianych bohaterkach | "Brakująca połowa dziejów" Anna Kowalczyk
Stulecie niepodległości Polski jest powodem powstania wielu ciekawych inicjatyw w różnych dziedzinach, również w literaturze. Część osób nie pamięta jednak, że w listopadzie obchodzimy też inną, pokrewną rocznicę. Otóż 19 listopada 1918 roku Polki, jak jedne z pierwszych kobiet na świecie, uzyskały czynne i bierne prawo wyborcze. Stanowi to okazje do zastanowienia się nad miejscem kobiet w historii Polski oraz współcześnie. Taki cel postawiła sobie Anna Kowalczyk w popularnonaukowej książce Brakująca połowa dziejów. Krótka historia kobiet na ziemiach polskich. A ja ją przeczytałam. Zapraszam.
Etykiety:
2018,
Kowalczyk Anna,
książki,
literatura faktu,
literatura polska,
popularnonaukowe/naukowe,
W.A.B.
niedziela, 11 listopada 2018
O uczuciach na dwa głosy | "Guwernantka" V. Macura
Ostatnio doszłam do wniosku, że od pisania o klasykach i hiperpopularnych książkach, na których temat mam mało popularne zdanie, bardziej wolę pisanie o mało popularnych książkach i mało popularnych książkach z mało popularnych wydawnictw. Czuję się wtedy jak rzeczniczka wszelkich mniejszości tego świata i bardziej niż kiedykolwiek indziej czuję sens pisania dla tych w zapędach dwustu czytelników każdego wpisu. Dlatego dziś przynoszę Wam moją pierwszą książkę z wydawnictwa Amaltea i pierwszą czeską powieść o zdecydowanie zbyt długiego czasu, czyli – Guwernantkę Vladimíra Macury. Zapraszam.
środa, 24 października 2018
O smutnych kobietach uprawiających seks | "Histeryczki" Roxane Gay
Histeryczki to zbiór opowiadań afroamerykańskiej pisarki Roxane Gay, znanej z tomu esejów Bad Feminist oraz wspomnień Hunger: A Memoir of (My) Body, i zarazem jej pierwsza wydana po polsku książka. W Stanach przyjęta bardzo dobrze, w Polsce prawdopodobnie przejdzie bez większego echa (obym się myliła) jako wydana przez małe wydawnictwo niesłynące ze swojej niszowości. A szkoda, gdyż jest to na tyle dobra i ciekawa pozycja, że przez krótki moment zastanawiałam się nawet, czy nie trafi do czołówki najlepszych tegorocznych premier. Zapraszam.
wtorek, 16 października 2018
O zabawnych bohaterach z niezabawną przeszłością | "Toń" Marta Kisiel
Przez moment zastanawiałam się, czy w ogóle o Toń pisać (mam straszny odruch traktowania tego tytułu jako rzeczownika i odmieniania go i każdorazowe jego użycie kończy się backspace’em). Potem jednak pomyślałam sobie, że ostatnio rzadko czytam pozycje, które przede wszystkim mają sprawić mi radochę, a jeszcze rzadziej o nich piszę (pewnie dlatego, że wówczas nie mogę się pochwalić swoją elokwencją). No chyba, że okażą się kompletną stratą czasu, wtedy odbijam sobie to przy pomocy kąśliwej recenzji. Tymczasem Marta Kisiel trafiła już na ten blog dwa razy (kto chce, niech szuka, ja nie potrafię Wam z czystym sumieniem linkować tak starych opinii) + w ramach zeszłorocznych polecajek lekkich książek na wakacje. Nieobecność Toń byłaby więc wyjątkowo przykrym niedopatrzeniem – zarówno ze względu na moją długą i dobrą czytelniczą relację z autorką, jak i bardzo miłe wrażenia z tej konkretnej lektury. Zapraszam.
Etykiety:
2018,
fantastyka,
fantasy,
Kisiel Marta,
książki,
literatura polska,
urban fantasy,
Uroboros
wtorek, 9 października 2018
O porządku, empatii i macierzyństwie | "Małe ogniska" Celeste Ng
Całkiem możliwe, że Małe ogniska okażą się najbardziej pozytywnym zaskoczeniem tego roku. I nie chodzi o to, że do amerykańskich bestsellerów podchodzę bardzo nieufnie. Tak naprawdę to ja zaskoczyłam samą siebie. Nie sądziłam, że przy tak wielu zastrzeżeniach wobec książki jestem w stanie tak mocno zaangażować się w jej fabułę i życie bohaterów. Że moje serce potrafi w aż takim stopniu olać rozum. Zapraszam.
środa, 8 sierpnia 2018
O kobietach, które sięgały gwiazd (z różnym skutkiem) | "Kosmiczne dziewczyny" L. Jackson
W ostatnim czasie możemy zauważyć sporą popularność "feministycznych" książek dla dziewczynek - prezentujących inspirujące postacie i zachęcających do realizacji marzeń, przede wszystkim w sferze zajęć uznawanych za typowo męskie. Od początku doceniałam ten trend, ale też nie odczuwałam jakiegoś przesadnego pociągu do tego typu pozycji. Sięgnęłam po jedną z nich dopiero teraz, gdy zaproponowano mi zrecenzowanie Kosmicznych dziewczyn Libby Jackson. Jak ten pomysł wypadł w praktyce? Zapraszam.
piątek, 27 lipca 2018
O ciekawym czytelniczym przypadku | "Inni ludzie" D. Masłowska
Przed lekturą Innych ludzi miałam do nich bardzo dziwny stosunek. Przede wszystkim: nie znałam żadnego dzieła Masłowskiej. Od dawna planowałam przeczytać Wojnę polsko-ruską, ale jakoś zawsze znajdywałam coś innego podczas wizyt w bibliotece. Po drugie: wiedziałam z kilku źródeł, że ta książka (w sensie Inni ludzie) nie poszerzy raczej mojej wiedzy o świecie, ale że też powinna mi się spodobać pod względem stylu. Po trzecie: jej wypożyczenie akurat w tym momencie było całkowitym impulsem. A jak skończyła się ta historia? Zapraszam.
wtorek, 19 czerwca 2018
O połowicznym zachwycie i połowicznym rozczarowaniu | "Twarde światło" M. Crummey
Proszę, nie pozwalajcie mi chwalić książki przed jej połową, bo ostatnio za każdym razem, gdy to czynię, druga połowa usilnie stara się wymazać moje wszelkie wcześniejsze pozytywne wspomnienia. Tak było w przypadku Twardego światła - debiutanckiej książki kanadyjskiego pisarza Michaela Crummey'ego, w swojej twórczości opowiadającego o dawnej i współczesnej Nowej Fundlandii. Wcześniej czytałam już trzy jego późniejsze powieści, z czego recenzje Sweetland oraz Dostatku znajdziecie na blogu. Ale do meritum. Co poszło nie tak w przypadku Twardego światła? Zapraszam.
czwartek, 24 maja 2018
Nie o gejszach | "Kwiaty w pudełku. Japonia oczami kobiet" K. Bednarz
Gdy tylko zobaczyłam Kwiaty w pudełku wśród zapowiedzi wydawnictwa Czarne, zapiałam z zachwytu. Kto odwiedza mój blog regularnie, ten wie, że zarówno klimaty japońskie, jak i tematyka feministyczna są mi niezwykle bliskie, więc ich połączenia w jednej książce nie mogłam przegapić. I słusznie, bo to kawał(ek) świetnej literatury faktu.
sobota, 12 maja 2018
O brzęku mosiężnych kluczy | "Krótka historia Stowarzyszenia Nieurodziwych Dziewuch i inne opowiadania" H. Oyeyemi
Jesień zeszłego roku wypełniona była u mnie opowiadaniami, w tym opowiadaniami naprawdę wybitnymi. Aż nastąpiło zmęczenie materiału i powiedziałam: O nie! Nie chcę już zwięzłych, błyskotliwych fabuł, chcę się zatopić w jednej jedynej na kilka dni!* I od tego czasu byłam oficjalnie krótką formą zmęczona. Jednak Krótka historia Stowarzyszenia... udowodniła mi, że nie można się zmęczyć dobrą literaturą. Zapraszam.
środa, 9 maja 2018
O migracji intymnie | "Słonie w ogrodzie" M. Kureyshi
Moja pierwsza szwajcarska powieść za mną! Serio, nie czytałam jeszcze żadnej książki ze Szwajcarii. A i ta się liczy poniekąd połowicznie, bo to proza imigrancka. Ale za to dobra proza. Zapraszam.
sobota, 7 kwietnia 2018
O sprincie przez historię Japonii | "Tokio. Biografia" S. Mansfield
Tym, co zaskakuje przy pierwszym kontakcie z Tokio. Biografią, jest jej rozmiar. Podtytuł Biografia sugeruje sążniste dzieło, tymczasem otrzymujemy dwustudwudziestopięciostronicową (już po odliczeniu bibliografii) książeczkę. A czym zaskoczy nas treść? Zapraszam.
środa, 14 marca 2018
O starości i kobietach w historii najnowszej | "Krótka wymiana ognia" Z. Rudzka
Znowu muszę zacząć recenzję książki od odkręcania jej marketingowego wizerunku. Na podstawie opisu wyobrażałam sobie Krótką wymianę ognia jako feministyczną obyczajówkę, śmieszno-gorzką i... dużo się nie myliłam. Ale to nie jest pozycja przyjemna, tylko mocno niewygodna i pesymistyczna. Zapraszam.
Etykiety:
2018,
Archipelagi [W.A.B.],
książki,
literatura polska,
literatura współczesna,
Rudzka Zyta,
W.A.B.
Subskrybuj:
Posty (Atom)