Moje pierwsze spotkanie z książkami Jodi Picoult. I z pewnością nie ostatnie.
Anna Fitzgerald została poczęta in vitro, by uratować życie swojej siostrze, Kate, od dzieciństwa chorej na ostrą odmianę białaczki. Najpierw oddała jej swoją krew pępowinową, potem były wielokrotne przetoczenia krwi, a w końcu przeszczep szpiku kostnego. Teraz dziewczynka musi oddać siostrze swoją nerkę. Ale ona wie, że to nic nie da. Pozywa więc rodziców do sądu, aby usamodzielnić się w kwestii zabiegów medycznych. Od tej chwili rodzina będzie musiała zmierzyć się ze swoimi najbardziej skrytymi obawami i wreszcie szczerze porozmawiać.
Anna Fitzgerald została poczęta in vitro, by uratować życie swojej siostrze, Kate, od dzieciństwa chorej na ostrą odmianę białaczki. Najpierw oddała jej swoją krew pępowinową, potem były wielokrotne przetoczenia krwi, a w końcu przeszczep szpiku kostnego. Teraz dziewczynka musi oddać siostrze swoją nerkę. Ale ona wie, że to nic nie da. Pozywa więc rodziców do sądu, aby usamodzielnić się w kwestii zabiegów medycznych. Od tej chwili rodzina będzie musiała zmierzyć się ze swoimi najbardziej skrytymi obawami i wreszcie szczerze porozmawiać.
Bez wątpienia "Bez mojej zgody" jest książką wstrząsającą. Mocno kojarzy mi się z "Poczwarką". I to nie ze względu na samą treść i trudną tematykę, ale ze względu na fakt, że kończąc ją czytać, miałam już gotową bardzo wysoką ocenę. A potem zdarzyło się COŚ, co mnie kompletnie rozwaliło, COŚ, co nie powinno było się zdarzyć. Jak w życiu. Już pogodziłam się z nieuniknioną śmiercią Kate, bo chyba cała książka jest takim jednym wielkim przygotowaniem się, a tu COŚ.
Powieść napisana jest w sposób niezwykle emocjonalny. Bardzo zżyłam się ze wszystkimi bohaterami. Stało się tak prawdopodobnie za sprawą wielotorowej narracji, ukazującej punkt widzenia tak wielu osób. Gdy już myślałam, że znam kogoś na wylot, ten mnie zaskakiwał. Każdy miał na sprawę zupełnie inny punkt widzenia. Dawno nie spotkałam tak głębokich charakterów i realistycznych bohaterów. Retrospekcje pozwoliły nam lepiej poznać całą historię i tragedię rodziny Fitzgeraldów.
Książkę, mimo znacznych rozmiarów, czyta się bardzo szybko, nigdy mi się nie dłużyła. Pomimo trudnej tematyki, napisana jest w przystępny sposób. Autorka nie przesadziła z medycznym słownictwem i jednocześnie nie ma się wrażenie amatorszczyzny. Według mnie to obowiązkowa lektura dla każdego. Bardzo polecam.
Marre
Autor: Jodi Picoult
Tytuł: "Bez mojej zgody"
Oryg. tytuł: "My sister's keeper"
Wydawnictwo: "Prószyński i S-ka"
Tłumaczenie: Michał Juszkiewicz
I wydanie: 2004 (PL - 2005)
Stron: 528
Gatunek: obyczajowe
Ocena: 8/10
Autor: Jodi Picoult
Tytuł: "Bez mojej zgody"
Oryg. tytuł: "My sister's keeper"
Wydawnictwo: "Prószyński i S-ka"
Tłumaczenie: Michał Juszkiewicz
I wydanie: 2004 (PL - 2005)
Stron: 528
Gatunek: obyczajowe
Ocena: 8/10