1
Ukojenie
Jeff Vandermeer
14 stycznia
Przez trzydzieści lat uczestnicy kolejnych ekspedycji, którzy mieli zbadać Strefę X, zabijali się nawzajem, umierali lub popełniali samobójstwo. Tajemniczy obszar rozszerza się, stanowiąc zagrożenie dla świata zewnętrznego.
Czy ostatnia wyprawa, która wyrusza, aby znaleźć zaginionego członka poprzedniej ekspedycji, odkryje w końcu, co tak naprawdę dzieje się w Strefie X? A może rozwiązanie zagadki kryje się w dzienniku Latarnika?
Nie wierz zmysłom. Strefa X zmienia każdego.
Seria ta znalazła się u mnie na liście najlepszych tegorocznych książek (TOP premier 2014 i TOP moich książek 2014), więc musicie sobie wyobrazić, jak się nie mogę doczekać. Oceny semestralne będą już właściwie wystawione i będzie można oddać się lekturze :3
2
Mechaniczne pająki
Corina Bomann
28 stycznia
Londyn 1888 rok, młoda lady Violet Adair właśnie przygotowuje się do swojego debiutu w kręgach towarzyskich miejscowej arystokracji. Zachowuje pozory dobrze ułożonej panny z szacownego domu, a w zaciszu własnego pokoju i wynajętym laboratorium oddaje się pasji konstruowania wynalazków, marząc o zgłoszeniu patentu na nowoczesną maszynę.
W codziennej pracy pomaga jej zaprzyjaźniony kamerdyner o tajemniczej przeszłości.
W trakcie balu w domu Adairów dochodzi do gwałtownej śmierci jednego z gości, lorda Stantona. Śledztwo przejmuje szefowa Secret Service królowej, jednak ma do przekazania niepokojące informacje. Lord został otruty, a innym członkom parlamentu też może grozić wielkie niebezpieczeństwo. Violet rozpoczyna własne dochodzenie, aby dotrzeć do prawdy i uchronić ojca. Odkrywa spisek i trafia do kostnicy , gdzie znajduje w ciele zmarłego egzotycznego pająka… Czy ma z tym coś wspólnego mężczyzna w przepasce, którego widziała na balu? Dokąd zaprowadzi ją to dziwne odkrycie?
Raczej na pewno kupię, choć może wstrzymam się, póki nie przeczytam kilku recenzji. Jestem łasa na steampunk i cieszę się, że ktoś wydaje coś nowego w tym gatunku w Polsce.
3
Kroniki Bane'a
Cassandra Clare | Maureen Johnson | Sarah Res-Brennan
14 stycznia
Najnowsza książka Cassandry Clare ze świata Nocnych Łowców.
Zbiór opowiadań jak nigdy przedtem przybliża wielbicielom „Darów Anioła” i „Diabelskich Maszyn” postać czarownika Magnusa Bane’a, którego uwodzicielska osobowość, ekstrawagancki styl i cięty dowcip oczarowały fanów bestsellerowych cykli.
Kupować nie będę, ale któraś z przyjaciółek na pewno zadba, abym dostała do w swoje łapki (a jeśli nie, to baardzo się zawiodę). Magnus spodobał mi się już od pierwszego spotkania z Miastem kości i jestem naprawdę ciekawa, jak wypadną jego solowe przygody. (PS. Czy ktoś mi wyjaśni po co tylu autorów?) (PPS. Ta twarz mnie przeraża, a was?)
4
Diaspora
Greg Egan
styczeń (piękne enigmatyczne określenie)
Najśmielszy ze współczesnych pisarzy fantastyki, Greg Egan, stworzył kwantowy nowy wspaniały świat, doskonałą opowieść o czasach, w których nie tylko ludzkie życie, lecz również sama cielesna rzeczywistość jest już tylko wspomnieniem…
Jest trzydziesty wiek. „Świat” przerodził się w szeroką sieć sond, satelitów i serwerów, łączących cały Układ Słoneczny w jedno środowisko. Ludzkość również się przekształciła. Większość ludzi wybrała nieśmiertelność, stała się świadomym oprogramowaniem zamieszkującym rozmaite polis. Inni wybrali wymienne ciała robotów, pragnąc zachować kontakt ze światem fizycznym. Nieliczni uparcie trzymają się ciała, wiodąc anachroniczną egzystencję w błocie i dżunglach Ziemi.
Jest też Sierota, bezpłciowe, cyfrowe stworzenie wyhodowane z ziarna umysłu.
Gdy na cielesnych ludzi spada nieoczekiwana katastrofa, mieszkańcy polis uświadamiają sobie, że im również mogą zagrozić dziwaczne astrofizyczne procesy z pozoru łamiące fundamentalne prawa natury. Sierota z garstką uchodźców wyruszają na poszukiwania wiedzy, która ocali wszystkich. Ta droga zaprowadzi ich do wyższych wymiarów, położonych poza makrokosmosem…
Opis brzmi dziwnie... i to się liczy. No i ta okładka... :3 <ślinię się>
5
Brasyl
Ian McDonald
styczeń (jw.)
Nie istnieje chyba żaden współcześnie piszący twórca fantastyki naukowej, który mógłby równać się talentem, inteligencją i rozmachem z Ianem McDonaldem (…) i cieszyłby się równie wielkim uznaniem krytyków. "Brasyl" to klasyczny McDonald: imponująca szybkim tempem, choć pełna głębokich myśli, historia przygodowa, badająca kwantowy wszechświat, łącząca pełnokrwiste, wiarygodne postacie z hipnotycznym językiem i narracją. Powieść składa się z tryptyków, których kolejne rozdziały przeskakują między teraźniejszością, bliską przyszłością i XVIII wiekiem, a ich bohaterowie to: uzależniona od botoksu producentka reality TV – Marcelina Hoffman, playboy i kombinator, „człowiek interesu” – Edson oraz zakonnik Luis Quinn poszukujący w amazońskiej dżungli zbuntowanego kapłana. Cała trójka jednoczy się w walce o kształt samej rzeczywistości naszego świata. McDonald odmalowuje Brazylię – czy raczej: Brazylie – tej historii z właściwym sobie polotem i porywa czytelnika w podróż jak żaden inny autor.
Ten autor zaczarował mnie swoją Chagą i może stanie się tak też w przypadku Brasyla?
Znaleźliście coś dla siebie?
Marre