niedziela, 23 września 2018

O Korei Północnej z unikalnej perspektywy | "Oskarżenie. Opowieści totalitarne" Bandi


O Oskarżeniu nie potrafię pisać bez wyrzutów sumienia. To zbiór ośmiu opowiadań północnokoreańskiego pisarza kryjącego się pod pseudonimem „Bandi” – „Świetlik” – które zostały przemycone zagranicę przez jednego z uciekinierów. To już na wstępie budzi skojarzenia z laureatem Nagrody Nobla, Aleksandrem Sołżenicynem, i nadaje pewną wagę samej książce. I dlatego nie mogę nie napisać jednego: szkoda, że na miejscu Oskarżenia nie pojawiła się lepsza literatura. Zapraszam.

Opowiadania z Oskarżenia przedstawiają losy zwykłych obywateli zmuszonych w ten czy inny sposób gwałtownie skonfrontować się z rzeczywistością swojego kraju. Powstawały one pod koniec lat 80. i w trakcie 90., choć nic nie wskazuje na to, by autor nadal nie tworzył w ukryciu kolejnych. Same historie są raczej proste i prezentowane w bardzo klasyczny sposób. Nawiązanie do Czechowa w przytoczonym na skrzydełku książki cytacie z Books Magazine nie wydaje się pod tym względem przesadzone. W przeciwieństwie do porównania kolejnego – w Oskarżeniu nie odnajdziemy absurdalnego humoru. Absurdalne wydawać się mogą realia życia w Korei Północnej, ale wszystko zostało przedstawione w sposób realistyczny, a same sytuacje nazwałabym prawdopodobnymi – nawet przypadek małego dziecka, które boi się twarz z wielkich portretów wywieszanych na budynkach z okazji święta, można w jasny sposób wytłumaczyć konstrukcją dziecięcej psychiki.

Proste historie opowiedziane w klasyczny sposób przy użyciu przejrzystego języka to w każdym razie jeszcze nic złego. Jednak nawet tradycyjne metody narracji mogą zostać potraktowane z mniejszym lub większym wyczuciem. U Bandiego tego chwilami brakowało. Opowiadania drażniły mnie swoją „szkolnością”, a nade wszystko – dosłownością. Wiele sytuacji czy zachowań bohaterów mówi same przez siebie, ale autor czuje niezrozumiałą potrzebę, by powtórzyć wszystko, co czytający zdążył już sam instynktownie zrozumieć, jeszcze raz. W rezultacie utwory gubią gdzieś po drodze większość swej siły oddziaływania. Wspomniany już Czechow wiedział, gdzie skończyć, zostawiał czytelników z ostrą, trafną puentą. Tutaj ta się rozmywa.

Jednakże. Po opublikowaniu krótkiej opinii na temat książki na Instagramie (polecam ;)), w komentarzach pojawiły się głosy, że mimo wszystko te opowiadania część czytelników poruszyły. Być może więc mój negatywny odbiór to po części kwestia pewnego przeczulenia i niektórych z Was lektura mocno poruszy, czego wszystkim życzę. Aczkolwiek nie zmienia to „obiektywnej” jakości dzieła.

Natomiast jeśli miałabym wskazać powód, dla którego warto Oskarżenie przeczytać, to byłyby to wiarygodne informacje na temat sposobu funkcjonowania społeczeństwa i obyczajów Korei Północnej. Historie różnych bohaterów-everymanów pozwalają pokazać różne aspekty życia codziennego, tworząc bardzo ciekawą mozaikę.

Oskarżenie to z pewnością pozycja ważna: ważna już jako sam akt sprzeciwu, odwagi i nadziei dla Korei Północnej. To także unikalne świadectwo życia w tym kraju spisane przez literata. Tym bardziej żal mi, że w tak „głośnych” okolicznościach nie objawiło się dzieło wybitniejsze, o wyższych walorach artystycznych. „Z braku laku” – brzmi to okrutnie, wiem – jesteśmy „zmuszeni” poznawać właśnie je. Bo że jest to rzecz unikatowa na dzień obecny i przez to naprawdę warta poznania – co do tego nie mam wątpliwości.



Marta


Autor: Bandi
Tytuł: "Oskarżenie. Opowieści totalitarne"
Oryg. tytuł: "고발 / Gobal" (fr. "La Dénonciation")
Wydanie: Czarna Owca, Warszawa 2017
Tłumaczenie: z fr. Małgorzata Tryc-Ostrowska (z kor. Lim Yeong-hee, Mélanie Basnel)
Stron: 263
Rok I wydania: 2014 (PL - 2017)