środa, 23 stycznia 2019

O rodzinie i życiowym kryzysie inaczej | "Portugalia" C. Pedrosa


Jak w niemal każdym wstępie do mojej recenzji, niosę Wam anegdotkę: otóż Portugalię wypożyczyłam z biblioteki przede wszystkim po to, aby zakosztować literatury portugalskiej. (No dobra, ładna też jest). Dopiero w domu zorientowałam się, że jest to w rzeczywistości komiks francuski. Jednak nie żałuję, że po niego sięgnęłam, bo okazał się jednym z lepszych przeze mnie przeczytanych. Zapraszam.

Pedrosa pozornie obiecuje nam zestaw dość ogranych i nijakich motywów. Otóż artysta (biały! mężczyzna!) przeżywa kryzys twórczy, co prowadzi go do pytań dotyczących swojej tożsamości oraz przeszłości jego rodziny. Spokojnie można by ten temat zrealizować w sposób standardowy, nic niewnoszący, a także być może pseudofilozoficzny. Jednakże autor od początku do końca subtelnie go dekonstruuje, tworząc historię szczerą i niosącą proste, acz ożywcze przesłanie.

Odnalezienie przez Simona swojej portugalskiej tożsamości i zbadanie kilku białych plam w historii rodziny jest celem, który udaje mu się po części osiągnąć, ale z pewnością nie zwieńczeniem. Najbardziej zyskuje na odkryciu wartości rodzinnych więzi i lepszym poznaniu bliskich, którzy dotąd tacy bliscy mu nie byli. Nie są nigdy ideałami, ale ludźmi, z którymi można utworzyć wyjątkową, bo opartą na wspólnej historii, relację. Rodzina bliższa i dalsza, francuscy Muchatowie i portugalscy Muchowie, nie jest tutaj częścią tożsamości – Simon dzięki nim nie dowie się o sobie niczego nowego – ale siecią wzajemnych, często niełatwych powiązań, która może dać nam oparcie i poczucie sensu. I nie zmienia w tym nic skomplikowana przeszłość ani podwójna tożsamość narodowa. Z tą ostatnią ideą autor rozprawia się zresztą ostatecznie na koniec powieści, opowiadając historię pierwszego portugalskiego Muchy i jeszcze raz wskazując raczej na więź wzajemnej życzliwości niż więzy krwi. Symboliczny jest również brak odpowiedzi na nurtujące bohatera pytanie, dlaczego Abel wyjechał do Francji – czy z przyczyn czysto ekonomicznych, czy również politycznych – i dlaczego nigdy nie zdecydował się na powrót. Pedrosa podkreśla, że wybory przeszłych pokoleń mają niewielki wpływ na nasze obecne życie w przeciwieństwie do naszych własnych czynów i filozofii życia.


fragment komiksu

Podobało mi się również przedstawienie samego kryzysu Simona. Autor nie obarczył go jakąś spektakularną depresją, pozwalając wybrzmieć „trywialnemu” poczuciu zagubienia w życiu. Nie wmawia nam również, że wszystkie problemy może rozwiązać zmiana stylu życia;  podkreśla raczej to, aby, wzorem głównego bohatera, nie definiować przez niego. Samo rozstanie Simona z partnerką również zaprezentowane zostało z wielką empatią wobec obu stron. Claire nie dołączyła do galerii kobiet-ograniczających-wielkich-artystów. Pokazany jest raczej obustronny brak zrozumienia: Claire nie jest sama w stanie do końca pojąć motywów zachowań Simona, a on z kolei wyrazić własnych uczuć. Ich związek nie jest w stanie przetrwać tego kryzysu, więc podejmują decyzję o jego zakończeniu, również po to, aby nie żyć w klatce sprzecznych ze swą naturą oczekiwań.

Całemu temu schematowi fabularnemu dobrze zrobiło zdjęcie ciężaru konieczności redefiniowania siebie przez głównego bohatera. Dokonuje on w swoim życiu pewnych zmian, ale nie są one przedstawiane jako rewolucja. Jest w Portugalii coś głęboko stoickiego, ale też zwyczajnie ludzkiego. Tchnie spokojem i specyficznie pojmowanym optymizmem. A dzięki temu, że Pedrosa nie włożył tych wszystkich idei bezpośrednio w usta bohaterów, udało mu się uzyskać brzmienie szczere i bezpretensjonalne. (Piszę to jako osoba wyjątkowo na literacką pretensjonalność uczulona).

Wszystkiego dopełnia plastyczna kreska, starannie przemyślane kadry oraz niesamowite kolory. Portugalia to cudowna lektura na szary i zimny początek roku. Tchnie nie tylko latem, ale i nadzieją.



Marta


Więcej bardzo różnych książek o życiowych kryzysach i poszukiwaniu własnych ścieżek:

Perspepolis, Marjane Satrapi


Autor: Cyril Pedrosa
Tytuł: "Portugalia"
Oryg. tytuł: "Portugal"
Wydanie: timof i cisi wspólnicy, Warszawa 2016
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Stron: 264
Rok I wydania: 2010 (PL - 2013)