No dobrze, książków niby nigdy nie za dużo. Ale mam wrażenie, że przez te dwa miesiące narosło ich trochę więcej niż zwykle... Fakt ów maskuje jednak to, że oprócz pewnej ilości książek w naszym domu przybył również... regał. Na całą ścianę, głębokości półtorej przeciętnej książki i skromnej wysokości trzech metrów. Z tego powodu część kolekcji moich rodziców, która w dziwnych zawirowaniach dziejowych wylądowała u mnie w pokoju, poszła sobie won. A ja tak wszystko przemyślnie poustawiałam, że już żadnych dziur nie ma... Meh.
Po lewej od góry:
- Maja Lidia Kossakowska "Ruda sfora" (Fabryka Słów) - Już drugi raz ta książka pojawia się na stosiku. Poprzednim razem leżała ona i leżała, aż się poddałam i oddałam przyjaciółce. Tym razem mam nadzieję wziąć się za nią na poważnie.
- "Dzikie Karty" (Zysk i S-ka) - Nie mogę się doczekać lektury. Fascynujące uniwersum, no i opowiadania... Mniam.
- Jurgen Thorwald "Stulecie chirurgów" (Znak) - Już przeczytane i jednocześnie ostatnia pożyczka w tym stosiku. Wciąż czeka do recenzji, więc napiszę tylko: wspaniałe, świetnie się czyta.
- Eric-Emmanuel Schmitt "Historie miłosne" (Znak) - Z biblioteki. Dziś zaczęłam czytać. Choć pierwsze opowiadanie było słabsze i chwilami strasznie pretensjonalne, to drugie podobało mi się dużo bardziej. Ciekawa jestem, czym mnie jeszcze ten zbiorek zaskoczy.
- Anne Tyler "Na szpilce niebieskiej nici" (W.A.B.) - Pozycja niestety bardzo nierówna. Świetna historia, bohaterowie i emocje, ale zupełnie niezrozumiała dla mnie konstrukcja fabuły. Więcej w recenzji.
- Kobo Abe "Kobieta z wydm" (Znak) - Odnoszę wrażenie, że książka ta albo mnie zachwyci, albo zupełnie do mnie nie trafi. Ale podczas przerwy w Murakamim muszę przeczytać coś japońskiego :)
- Barbara Mujica "Frida" (Muza) - Wiem już, że ta książka to nie biografia. Ale tak bardzo chcę...
- Janusz Majewski "Mała matura" (Marginesy) - Scenariusz przerobiony na powieść. Na razie po przekartkowaniu zauważyłam jedynie tragiczną transkrypcję z cyrylicy. Moje biedne oczy...
Po środku od góry:
- Maryla Szymiczkowa "Tajemnica domu Helclów" (Znak) - Tu już moje zakupy. Co do tej powieści napiszę tylko: Och błagam, niech to będzie tak dobre, jak się zapowiada!
- T. Pratchett + S. Baxter "Długa wojna" (Prószyński i S-ka) - Zachwyciwszy się tomem pierwszym (recenzja tutaj), od razu zapragnęłam sięgnąć po drugi. Oby mnie nie zawiódł.
- David Mitchell "Widmopis" (MAG) - Kiedyś już zaczęłam czytać tę książkę, ale z powodu awarii czytnika ją przerwałam i jakoś nie zabrałam się za nią na nowo. Nie mogę się doczekać.
- Arthur Golden "Wyznania gejszy" (Albatros) - Wreszcie dostałam je w swoje łapki. Szkoda, że stan nie jest idealny, ale książka w końcu z wymiany.
- Jakub Małecki "Dygot" (SQN) - Wszyscy się zachwycają, więc kupiłam w Biedronce na przecenie. Zobaczymy.
- Maja Lunde "Historia pszczół" (Literackie) - Jak w przypadku "Tajemnicy domu Helclów" - jak będzie złe, to się załamię.
- Swietłana Aleksijewicz "Czasy secondhand" (Czarne) - Zachwycona "Czarnobylską modlitwą" (recenzja tutaj), kupiłam inny reportaż noblistki. Nie aż tak dobry, co nie oznacza, że zły. Recenzja wkrótce.
- James McBride "Ptak dobrego Boga" (Czarne) - Rzadko coś wygrywam w konkursach, ale tym razem się udało. I w ten sposób przywędrował do mnie "Ptak". To była lektura bardzo nietypowa, więcej znajdziecie tutaj.
- Neil Gaiman "Księga cmentarna" (MAG) - Jedna z tych książek, które można czytać w każdym wieku. Genialna. Recenzja się pisze ;)
Po prawej od góry:
- Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan" (MG) - Początek stosiku rodziców. To akurat wypatrzona przeze mnie okazja, bo za książkę zapłaciłyśmy z mamą 12 zł. Jestem bardzo ciekawa lektury.
- Fiodor Dostojewski "Idiota" (MG) - Tu również ja skusiłam. Ale czemu powieści Dostojewskiego muszą byś tak długie?... No nic, w końcu się za to zabiorę.
- Jane Austen "Rozważna i romantyczna" (Hachette) - Zaczęłam czytać i przerwałam. "Dumę i uprzedzenie" czytałam dwa lata temu i zapomniałam, jak powoli czyta się prozę Austen. Człowiek czyta, czyta, historia toczy się dalej i dalej, człowiek patrzy, ile stron minęło, i wychodzi, że dziesięć -_- Ale gdy złapię trochę wolnego czasu, to zaraz wrócę do lekturę.
- Simona Kossak "Saga Puszczy Białowieskiej" (Marginesy) - Z cyklu: - O, chcesz to kupić, mamo? - A, zastanawiam się. - To kup. Nie mogę się doczekać, a na razie napawam oczy wspaniałą okładką (to wydawnictwo jeszcze nigdy mnie nie zawiodło).
- "Listy niezapomniane. Tom II" (SQN) - Egzemplarz recenzencki. Recenzja tutaj.
A na deser dodam, że aktualnie idzie gdzieś kurierem "Maleńka Dorrit" Dickensa do recenzji. Zagubiona, chyba tym razem dotrze. I trafi w moje łapki w pierwszej kolejności.
A Wy znaleźliście coś dla siebie?
Marre