W lutym... w lutym miałam ferie. Więc czytałam z rozmachem. Czytałam też niezwykle dobre rzeczy. Sstyczeń był jakościowo średni, ale luty mi to wynagrodził z nawiązką.
Najbardziej zachwyciła mnie lektura jednego popołudnia: nieprzetłumaczony na język polski Letter from Birmingham Jail Martina Luthera Kinga. Wydanie z serii Penguin Modern oprócz tytułowego Listu z aresztu w Birmingham zawiera również jego kazanie Three Dimensions of the Complete Life (Trzy wymiary pełnego życia). Oba te teksty stanowią wykładnię poglądów doktora Kinga: zarówno tych religijnych, jak dotyczących walki o równe prawa. Warto przeczytać chociażby tylko dla zrozumienia jego fenomenu.
Na drugim miejscu znalazły się dwie książki małżeństwa Hochschildów (wypożyczając je z biblioteki, nie zauważyłam zbieżności nazwisk autorów, a dopiero potem dowiedziałam się o ich związku). Duch Króla Leopolda to absolutna klasyka reportażu historycznego i jedna z najważniejszych pozycji dotyczących kolonializmu. To świetna książka, ale ważniejsi okazali się dla mnie Obcy we własnym kraju. To niezwykle wyważona próba zrozumienia ludzi o kompletnie innym światopoglądzie. I choć autorka pisze "tylko" o białej prawicy z Louisiany przez pryzmat ich stosunku do degradacji środowiska naturalnego, to stworzyła książkę uniwersalną, pomagającą pojąć wiele różnych zjawisk i problemów. (Będzie o tym osobny tekst).
Jak widać, królowało u mnie nonfiction, ale to nie znaczy, że nie czytałam w lutym świetnej literatury pięknej. Najbardziej spodobał mi się zbiór opowiadań kibucowych Amosa Oza pt. Wśród swoich. (O tym też będzie osobna notka). Nadrobiłam też w audiobooku Amerykańskich bogów Neila Gaimana i choć nie byłam fanką tego pomysłu na powieść, to autor jak zwykle mnie nie zawiódł i bawiłam się przednio. Przeczytałam również bardzo dobrą trylogię Ursuli K. Le Guin, Kroniki Zachodniego Brzegu, i nawet napisałam ich recenzję.
Książek mniej zachwycających było trzy. Pierwsze Linie kodu kreskowego Krisztiny Tóth uważam za dobrą literaturę, którą dobrze mi się czytało, ale nic poza tym. Negroland Margo Jefferson był pozycją ciekawą, ale z jednym zasadniczym mankamentem, o czym pisałam w tym wpisie. Natomiast Tylko mnie pogłaszcz... stało się pierwszą książką, którą porzuciłam od stycznia zeszłego roku - nie jest to pozycja fatalna, ale nieustające próby imponowania dziewczynie metodą "na inteligenta" i wynikająca z tego stylistyczna ekwilibrystyka okazały się ponad moje siły.
Poza tym na blogu pojawiła się recenzja Skoro ptaki czynią słońce Alistaira MacLeoda, podsumowania stycznia i zapowiedzi lutowe. Natomiast #wskrócie pisałam o wspomnianym już Negrolandzie, a także Służących do wszystkiego Joanny Kuciel-Frydryszak oraz Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry Reni Eddo-Lodge.
Moje plany na marzec? Przeżyć i cokolwiek czytać, bo ten semestr nie zapowiada się tak różowo, jak poprzedni.
Koniecznie napiszcie, jak Wam minął luty i jaka książka ostatnio Was zachwyciła.
Marta
Co czytałam (wg "czytelniczej satysfakcji"):
(1) "Letter from Birmingham Jail" Martin Luther King, Jr (Penguin Books)
(2) "Obcy we własnym kraju. Gniew i żal amerykańskiej prawicy" Arlie Russell Hochschild, tł. Hanna Pustuła (Wydawnictwo Krytyki Politycznej)
(3) "Duch króla Leopolda. Opowieść o chciwości, terrorze i bohaterstwie w kolonialnej Afryce" Adam Hochschild, tł. Piotr Tarczyński (Świat Książki)
(4) "Wśród swoich" Amos Oz, tł. Leszek Kwiatkowski (Rebis)
(5) "Amerykańscy bogowie" Neil Gaiman, tł. Paulina Braiter (MAG + Biblioteka Akustyczna)
(6) "Dary" Ursula K. le Guin, tł. Maciejka Mazan (Prószyński i S-ka)
(7) "Moce" Ursula K. le Guin, tł. Maciejka Mazan (Prószyński i S-ka)
(8) "Głosy" Ursula K. le Guin, tł. Maciejka Mazan (Prószyński i S-ka)
(9) "Linie kodu kreskowego. Piętnaście historii" Krisztina Tóth, tł. Anna Butrym (Książkowe Klimaty)
(10) "Negroland. Zapiski z życia afroamerykańskich elit" Margo Jefferson, tł. Agnieszka Nowakowska (W.A.B.)
(-) "Tylko mnie pogłaszcz... Listy do Haliny Poświatowskiej" Ireneusz Morawski (Prószyński i S-ka)
(2) "Obcy we własnym kraju. Gniew i żal amerykańskiej prawicy" Arlie Russell Hochschild, tł. Hanna Pustuła (Wydawnictwo Krytyki Politycznej)
(3) "Duch króla Leopolda. Opowieść o chciwości, terrorze i bohaterstwie w kolonialnej Afryce" Adam Hochschild, tł. Piotr Tarczyński (Świat Książki)
(4) "Wśród swoich" Amos Oz, tł. Leszek Kwiatkowski (Rebis)
(5) "Amerykańscy bogowie" Neil Gaiman, tł. Paulina Braiter (MAG + Biblioteka Akustyczna)
(6) "Dary" Ursula K. le Guin, tł. Maciejka Mazan (Prószyński i S-ka)
(7) "Moce" Ursula K. le Guin, tł. Maciejka Mazan (Prószyński i S-ka)
(8) "Głosy" Ursula K. le Guin, tł. Maciejka Mazan (Prószyński i S-ka)
(9) "Linie kodu kreskowego. Piętnaście historii" Krisztina Tóth, tł. Anna Butrym (Książkowe Klimaty)
(10) "Negroland. Zapiski z życia afroamerykańskich elit" Margo Jefferson, tł. Agnieszka Nowakowska (W.A.B.)
(-) "Tylko mnie pogłaszcz... Listy do Haliny Poświatowskiej" Ireneusz Morawski (Prószyński i S-ka)
Co poza tym recenzowałam:
Co słychać za kulisami:
- aktualna liczba obserwujących - 223 (było 222)
- liczba polubień na Facebooku - 451 (było - 449)
- liczba obserwujących na Instagramie - 591
- unikalnych użytkowników wg. Google Analytics - 1254 (styczeń - 1588)
- najpopularniejszy post w tym miesiącu - zapowiedzi na luty
- przybyło postów - 5 (ogółem 589)
- przeczytanych stron - 2826 (styczeń - 2181)
- średnia ilość stron dziennie - 101 (styczeń - 70)