Niedawno, bo 25 marca dziękowałam za 500 wyświetleń mojego bloga. Musicie więc rozumieć, jaki był mój szok, gdy, przyszedłszy skonana ze szkoły ujrzałam 1202 WYŚWIETLENIA... Moja reakcja: Eee... Coś się zepsuło? Wczoraj jeszcze tysiąca nie było. Właściwie weszłam po to, aby zacząć kolejną recenzję, bo literacki przemiał mam ostatnio całkiem spory, ale skoro wynikła taka sytuacja... I tak mnie boli głowa, więc recenzja mogłaby by być zbyt ostra, dlatego kolejne specjalne podsumowanie (chociaż niedawno było to kwietniowe)!
Z końcem wczorajszego dnia wszystkich wyświetleń było 931, a dzisiaj jest 1201!
Od momentu 500. wyświetlenia:
przeczytałam 6 książek
i zrecenzowałam je
najpopularniejszym postem nadal jest ten o problemach z Bloggerem (klik)
i zrecenzowałam je
najpopularniejszym postem nadal jest ten o problemach z Bloggerem (klik)
Aktualnie mam 19 obserwatorów.
Nie ogarniam, kto tyle tutaj dzisiaj właził, ale NIE OBCHODZI MNIE TO. Chociaż coś osłodziło mi ten ponury dzień po ośmiu godzinach w szkole.
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM!
KOCHAM WAS!
Marre
PS. Jutro pojawi się recenzja mojej najnowszej lektury:
"Michael Vey. Więzień celi nr 25" Richarda Paula Evansa
PS2. Rozjaśnię dzień jeszcze trochę bardziej obrazkiem ;)