Z miesiąca na miesiąc książek czytanych przybywa. Dzisiaj na przykład dokończyłam już dwie. Niesłychanie mnie to cieszy, bo marzy się mi powrót do wyników z maja. Ale powolutku. Na razie cieszmy się tym, co jest.
1. Orson Scott Card Gra Endera [9/10]
7. Charles Dickens Dawid Copperfield, tom 1. [6,5/10]
8. Yann Martel Życie Pi [5,5/10]
Trochę statystyki:
- aktualna liczba obserwujących - 76 (było 74)
- liczba wyświetleń do końca stycznia - 46 284 (było 41 350)
- aktualna liczba komentarzy - 839 (było 799)
- najpopularniejszy post ever - ogłoszenie o moim odejściu z bloga -_- (6144 wejść)
- najpopularniejszy post w tym miesiącu - recenzja Mechanicznego anioła (635 wejść)
- dzień z największą liczbą wyświetleń ever - 6 stycznia (272 wejścia)
- dzień z największą liczbą wyświetleń w tym miesiącu - jw.
- przybyło postów - 9 (ogółem 141)
- przeczytanych stron - 3936 (grudzień - 2700)
- średnia ilość stron dziennie - 127
- średnia ocen - 6,94/10
Podsumowanie wyzwań:
- Czytam fantastykę - 5 pozycji
- Czytam opasłe tomiska - 5 pozycji
- Historia z trupem - 5 pozycji
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 20,5cm
No, pomimo kataru-giganta, który pojawia się na początku każdego wolnego (Pomorskie pozdrawia z ferii :)), ogarnęłam się i napisałam podsumowanie. Teraz jeszcze zapowiedzi lutowe oraz dawno nieobecne Między kadrami, i będzie można wracać do recenzji. Teraz recenzje będą się pojawiały co dwa dni i może będą trochę dopracowane - nie te publikowane na bieżąco, styczniowe cudactwa.
Prosiłabym też komentować. Bo z tym ostatnio słabo. Proszę. To tak niewiele.
Miłej niedzieli,
Marre