Tytuł: "Wehikuł Czasu"
Oryg. tytuł: "The Time Machine"
Wydawnictwo: ALFA
Tłumaczenie: Feliks Wermiński
Stron: 94
I wydanie: 1895 (PL - 1899)
Gatunek: science fiction, dystopia
Ocena: 6/10
Recenzja krótka, adekwatnie do długości powieści.
Nieznany nam z imienia Podróżnik w Czasie konstruuje wehikuł czasu i wyrusza w podróż w przyszłość. Zatrzymuje się w roku 802 701, gdzie poznaje dwa gatunki, na jakie podzieliła się ludzkość: podsłonecznych Elojów i podziemnych mrocznych Morloków. Zaczyna powoli odkrywać sekrety obu ras.
Nikt sobie nie wyobraża, jak trudne było napisanie sensownego opisu tejże książki. Fabuła ma postać dosyć szczątkową, lecz nie ze względu na nią czytałam tę książkę. Najważniejsze dla mnie były opinie Wellsa na temat człowieczeństwa (dużo wcześniej o nich słyszałam i byłam bardzo ciekawa) i nie zawiodłam się. Były najmocniejszym elementem całej mikropowieści; widać było, że pisarz długo nad tym myślał. Jego opinie na temat klasy robotniczej musiały być mocno kontrowersyjne. Podobała mi się również ciekawa narracja i niejednoznaczne zakończenie. Pomysł uważam nawet dzisiaj za bardzo oryginalne. Z przyjemnością sięgnę po oficjalną kontynuację innego autora ("Statki czasu" Stephena Baxtera").
Książkę polecam bardzo, ale chyba tylko prawdziwym fanom science fiction, dla których jest to pozycja obowiązkowa.
Marre
Książka bierze udział w wyzwaniach: